misiowi opiekunowie

Te trzy obrazeczki wyhaftowałam dawno temu dla mojego synka. Dzisiaj już nie pamiętam, choć on ma dopiero siedem lat, czy był już na świecie czy był wielkim oczekiwaniem, w każdym bądź razie, do dzisiaj wiszą w jego pokoju i nic się przez te siedem lat nie zmieniły ;-)

A oto kolekcja własna mojego synka.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy