Zapomniane, odszukane....
Sobota to dla mnie czas przeglądania tego czego nie ma zwykle czasu przejrzeć i zaglądania tam gdzie od dłuższego czasu nie zaglądałam. I tym razem dotarłam do półek, na które zwykle odkładałam jednym ruchem ręki przedmioty które nie miały i nie mają swego ustalonego miejsca. To takie półki na wszystko i na nie wiadomo co więc wytłumaczyłam sobie, że tam mogą znaleźć swoje miejsce przedmioty które nie stanowią o dekoracji mojego wnętrza, lub baaa, wpływają na nie negatywnie. To jest również półka gdzie trzymam decoupage`owe owoce mojej pracy. Oto jedno ze znalezisk.
![](http://4.bp.blogspot.com/_t8uBLopcfjA/S9Uw4SNfEjI/AAAAAAAAA9Y/_nqq8v1iOmE/s400/2010-04-242.jpg)
Naprawdę zapomniałam, że kiedyś powstał ten zegar. Nie pamiętam już nawet przy jakiej okazji był zrobiony, dla kogo, dlaczego... i ten ponadczasowy motyw lawendy...uwielbiam go...
![](http://4.bp.blogspot.com/_t8uBLopcfjA/S9UyYhhW50I/AAAAAAAAA9o/9jO1Yo3dU_Y/s400/2010-04-241.jpg)
:)
OdpowiedzUsuńidealny do mojej sypialni
piękny motyw, magia kolorów...
Zegar wspaniały, chyba dobre duchy kazały Ci zajrzeć na półkę gdzie się zanjdował, żebyś sobie o nim przypomniała ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Cudowny, moje ulubione kolorki i motywy, szkoda ze ze mnie takie beztalencie bo przy takim zegarze zupełnie inaczej czas by mijał. Pozdrawiam utalentowaną koleżankę:-*
OdpowiedzUsuń