Biscornu .... numero two

Znalazłam kolejny wzór, zmodyfikowałam kolory (jak zwykle) i oto owoc minionego tygodnia...owoc na zrobienie którego poświęcałam skradzione chwile ale opłacało się gdyż uwielbiam to uczucie rodzącego się w kolorach wzoru...niby proste ukłucie igłą, przeciągnięcie kolorowej nitki a efekt jest zawsze zaskakujący - nawet dla mnie ;-)







Komentarze

  1. Jak mowisz, ze bierzesz sie do roboty to nie zartujesz !!! Brawo! Slicznosc zrobilas, w ladnych kolorach. Jak widac tytul Twego istologu nie mogl byc bardziej do Ciebie dopasowany. Usciski-Ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Konkretne kolory, do końca przemyślane. Podziwiam.
    Miłego dnia Ewo

    OdpowiedzUsuń
  3. Miodzio! Piękne kolory i wykonanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zachwyca Twoj sposob zeszycia! W tym biscornu jeszcze piekniej to podkreslilas! Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Biscornu piękne !!!
    Wspaniale dobrałaś kolorki !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy