Jesienne róże...i jesienna nostalgia

Na pewno każda z Was pamięta piosenkę o takim właśnie tytule...kiedy wymyśliłam sobie nagłówek, w głowie zabrzmiał Mieczysław Fogg i pojawiły się obrazy z dzieciństwa. To niesamowite jak to wszystko w naszych głowach jest połączone, jak najdrobniejsza rzecz potrafi przywołać przeszłość. Przypuszczam, że dotyczy to każdego, w moim przypadku przytrafia się to przy okazji zapachów, dźwięków i smaków. Czuję wtedy jakbym na ten krótki moment była tam i wtedy...czasami wracam bardzo chętnie, czasami chciałabym jeszcze zostać...

Pamiętacie mój spacer po liści dywanie ? Były tak piękne, że nie mogłam przejść obok nich obojętnie, ogromne jak wachlarze i kolorowe - zebrałam ich wtedy całe naręcze z myślą o różach. Moja siostra już wtedy miała ich cały wazonik, więc pomyślałam, że to bardzo dobry pomysł żeby zachować je na dłużej.

Jeden pomysł stał się inspiracją dla kolejnego. Dzisiaj już wiem, że ozdobią niebawem grób moich rodziców. Każdego roku, moja siostra przygotowuje sama wiązankę na dzień Święta Zmarłych, zwykle jest on inny niż wszystkie i piękny. Myślę, że tym razem będzie jedynym w swoim rodzaju i rozjaśni kolorami róż to pełne zadumy miejsce.

Komentarze

  1. :)
    piękne i wzruszające jesienne róże

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszly cudownie i kolory bardzo ladnie dodalas.Pa-Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię te "liściaste" róże. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa to teraz kurs robienia róży z liści poprosze:)zdjęciowy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Znowu wspaniałe zdjęcia! Gratuluję umiejętności i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bukiet rewelacja !!!
    Zdjęcia zrobiłaś profesjonanie !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie z bólem serca pożegnałam moje liściaste róże sprzed dwóch lat, zakurzone i zmumifikowane. Zmotywowałas mnie pieknymi zdjęciami i właśnie przyiozłam z parku wór kolorowych liści, będę kręcić:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. To będzie piękna, nostalgiczna dekoracja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. J'adore tes roses de feuilles! bon dimanche! bises

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy