Kiedy budzi się dzieńObserwowałam to zjawisko w piątek i uwieczniałam je na zdjęciach. Nie mogłam odejść od okna gdyż z minuty na minutę zmieniało się niebo i każde moje spojrzenie napotykało na inny obraz. To było niesamowite. Zwykle wstaję dosyć wcześnie, już przed 6.00 popijam kawę czytając Wasze posty, podziwiając Wasze zdolności, zachwycając się zdjęciami i obserwuję niebo...i tym razem również mnie zaskoczyło mimo, że wydaje się zawsze takie samo.
Tutaj troszkę przybliżyłam wschodzące słońce i przesunęłam aparat w prawo żeby uchwycić ruiny zamku. To jeden z zamków na szlaku Wyżny Krakowsko-Częstochowskiej.
Och, jaki cudowny widok! Swietne zdjecia!!! Pa- Ag z kubka
OdpowiedzUsuńJa też jestem rannym ptaszkiem !
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu
wschód słońca to jak wojna nadziei z teraźniejszością, codziennie wygrywa nadzieja...
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to zrobiłaś. Przecudowne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńCudowne narodziny Dnia
OdpowiedzUsuńVery beautiful images of the sunrise!!!
OdpowiedzUsuńcariños
widok na riuny w Olsztynie bezcenny!:)
OdpowiedzUsuńNo, no ale widok !!! Ruiny Olsztyna przez okno !!! U mnie tylko widać z okna wieżę Jasnej Góry. Pozdrawiam częstochowiankę !!
OdpowiedzUsuńEwo, ja kiedyś wsiądę wieczorem w pociąg i przyjadę do Ciebie na kawę o wschodzie ;)
OdpowiedzUsuńa ja rzadko oglądam wschody słońca, mimo że zawsze wstaje wcześniej...Glus absorbuje moja całą uwagę i ani się obejrzę a juz po wschodzie :-D
OdpowiedzUsuńTwój wschód jest piekny.... :) Miłego tygodnia!
Jak u Ciebie pieknie kolorowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za te niesamowite zdjęcia wschodu słońca... ja to chyba dopiero w grudniu będę miała okazję podziwiać ten wyjątkowy spektakl dnia. Porannym ptaszkiem to ja zdecydowanie nie jestemm.