Z drugiej strony biurka
Rzekłabym, że żadna z nich niczym się od siebie nie różni, obydwie mają swoje obowiązki, zadania do wypełnienia i są tak samo oceniane i rozliczane z tego co robią. Czy któraś z nich jest lepsza? Każda jest na miarę tego kto się w tam znajduje.

Ja odnalazłam się po obydwu jego stronach i niemalże od maleńkości wiedziałam, że kiedyś będę patrzeć na moja salę z tej drugiej perspektywy. Może to słowa mojej mamy podświadomie ukierunkowały moje życie ? To idealny zawód dla kobiety - powtarzała mnie i mojej siostrze. A może to właśnie jest powołanie ? Myślę, że nie wykiełkowałoby nic z jej słów, gdyby nie znalazły one odpowiedniego gruntu... były jednak bardzo ważnym elementem który dopełniał całość.

Jestem szczęśliwa bo kocham to co robię i choć czasami czuję jakbym wykonywała syzyfowe prace i walczyła z wiatrakami to po latach zwykle dochodzą mnie słuchy, że moja nauka nie poszła jednak w las - wtedy utwierdzam się w przekonaniu, że to jest moje miejsce.

Komentarze

  1. jesteś nauczycielką francuskiego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest fancuski. Kidyś kiedyś miałam okazję nauczyć się troszkę. Troszeczkę. Więcej w nim wyjątków niż regół, ale podoba mi się ogromnie. Szkoda, że mieszkasz tak daleko. Zapisałabym się do Ciebie na prywatne lekcje ;)
    A dzisiaj wszystkiego NAJ z okazji Dnia Nauczyciela!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewo to na pewno powołanie, bo praca nauczyciela jest bardzo trudna, ja jestem filologiem, a nigdy (poza praktykami) nie uczyłam, zupełnie się do tego nie nadaję:) Widzę róże z liści, też takie robimy z dziećmi, co roku.
    Pozdrawiam i uściski z okazji Dnia Nauczyciela:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo,
    i ja uwielbiam pracę nauczyciela, choć ją wykonuję w nieco inny sposób,

    ściskam cie mocno i gratuluję pasji,
    niech kwitnie jak najpiękniej

    Ps.
    wczoraj podczas jednej rozmowy doszłyśmy do wniosku, że i róże potrzebują kilku chwastów od czasu do czasu, by mogły różami być, taki jest ten nasz świat, gdzie znajduje swoje miejsce życie w każdej formie,

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie! to prawdziwe powołanie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ewuniu.
    Wielu sukcesów zawodowych i dalszej satysfakcji.
    Byłam nauczycielem i wychowałam wiele pokoleń uzdolnionej młodzieży.Cieszy mnie że moi uczniowie pamiętają o mnie ,odwiedzają..Nauczanie sprawiało mi prawdziwą radość.
    Moja córcia również jest nauczycielką francuskiego i hiszpańskiego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy