Nadzieja na słońce

Widząc we wtorek taki piękny wschód słońca, miałam nadzieję na wiosnę...dzisiaj szarzyzna wróciła mimo, że kilka złocistych promieni pojawiło się około południa. Pada śnieg i nie widać niczego, a i o nadziei nie wspomnę...





Komentarze

  1. Przepiekne zdjecia!! Jak widac, kto rano wstaje temu Pan Bog daje ! Ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieknie uchwycilas ten wschod slonca. Ja o wiosnie przestalam marzyc ... teraz marzeniem moim jest, zeby juz wiecej snieg nie sypal... ale marzyc mozna... na weekend zapowiadaja kolejne opady.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi Ewa,
    what lovely pictures! Hope you are just fine! Have a nice weekend!

    Greetings,
    Cathrine :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tes photos sont superbes, j'aime particulièrement celles de ton avant dernier post.
    J'espère que tu vas bien.
    Bises
    Doux WE
    Johanna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy