Post dziękczynny ;-)

Po krótkiej, nieoczekiwanej przerwie, spowodowanej przyczynami technicznymi - czyli złomowatym komputerem, dzisiaj mogę podzielić się z Wami moimi radościami.
Malutkimi kroczkami zbliżam się do świąt, gdzie nie gdzie pojawiają się wielkanocne ozdoby ale wczoraj i przedwczoraj pojawiły się w moim domu cudeńka o których chcę napisać.

Jakiś czas temu zapisałam się na wymiankę wielkanocną. Żeby nie zapomnieć i nie przegapić terminu, ja swoją paczuszkę wysłałam juz dawno temu, do mnie natomiast przyszły oto takie cudeńka.

Przepyszna czekolada, cudna karteczka świąteczna z haftowanymi króliczkami, przemiłe magnesy z motywem jajek lub kurczaczków, i króliczek jako ocieplacz na ugotowane jajo i coś w rodzaju biscornu - zawieszki, i małe chwosty, i serduszka, że nie wspomnę o herbatkach...aż mi tchu zabrakło przy wymienianiu tych cudowności ! a wszystko to od Renaty z blogu renata25.blogspot.com.

Kolejna paczuszka, która równie mocno podbiła moje serducho przyszła do mnie prosto z NY. Alexl z Destination Art przygotowała dla mnie taaakie cudeńka:
Równie piękna karteczka własnej roboty, biscornu ozdobione ślicznym guziczkiem i perełkami, naparstek, muliny, kwiatuszki, koraliczki a wszystko utrzymane w mojej ulubionej kolorystyce i klimacie - rewelacja !!!

A kolejna niespodzianka o mało nie przyprawiła mnie o zawał serca. Dlaczego ? gdyż była totalnym zaskoczeniem... jakże przemiłym... zobaczcie same !

To wszystkim nam znana MariaPar...z wdzięczności. Brakuje mi słów aby opisać moje wzruszenie i zaskoczenie. Kiedy usłyszałam w domofonie, ze to listonosz z przesyłką, byłam bardzo zdziwiona gdyż miałam wrażenie, że wszystko na co czekałam już przyszło...tymczasem okazało się, że jednak nie ! Surprise !

Takie właśnie filiżanki zbieram. Przypominam sobie, że w komentarzu do jednej z Was napisałam, że moja kolekcja małych filiżanek w cynowych koszyczkach nie jest zbyt duża gdyż szukam wzoru w kolorze kobaltu lub niebieskiego a jak na razie spotykam tylko kolorowe ornamenty. Czyż ta kobieta nie jest niesamowita ? Chapeau bas ! Pozdrawiam Cię Mario serdecznie i bardzo, baaardzo dziękuję !