Na dziecka dzień

Przeglądałam ostatnio stare zdjęcia, te które zaległy gdzieś w szufladach i te, które nigdy nie zostały wydrukowane. Tematyka - mój syn...na Dzień Dziecka - mały retrospekcyjny kolaż.


Działam często pod wpływem impulsu...no może bardziej pod wpływem podpowiadającej mi intuicji...lubię te chwile, gdyż powstające wtedy rzeczy rodzą się jakby same z siebie, nie są wydumane, wyreżyserowane ani zbyt mocno przemyśłane - czuję wtedy jakby moje dłonie wykonywały polecenia mojego serducha - czy miałyście kiedyś takie uczucie ?

Moje dziecię, jak wiele innych, oczekuje dzisiaj na niespodzianki...snuje w głowie plany co do dzisiejszego dnia i zastanawia się co chciałby dostać. Poza wszystkimi kolorowymi drobiazgami, które zwykle trafiają do jego pokoju przy różnych okazjach, ja przygotowałam dla Niego mały prezent niespodziankę, którego siłę i którego sens doceni myślę, tak na prawdę za jakiś czas.

Mały scrapowy albumik.




Te kolorowe papiery, które spotykam przeglądając scrapowe strony i internetowe sklepy są wyrazem moich wewnętrznych opowieści. Kupuję je często choć nie mam na nie pomysłu, składzik kwadratowych kartonów rośnie ale kiedy pojawi się w głowie myśl jak ta o małym albumiku - wtedy wystarczy już tylko zabrać się do pracy bo wszystko jest pod ręką. Mam to szczęście, że krążę wśród ulubionych moich kolorów i je mam zawsze pod różnymi postaciami w mojej magicznej szufladzie. Nie wykorzystuję zbyt dużo scrapowych dodatków gdyż ich cena mnie często dobija dlatego radzę sobie tym co znajduję po drodze. Tym razem skupiłam się na hasłach z kolorowych gazet - prostota, kolor i myśl z przekazem - to wszystko znalazło miejsce w moim małym scrapowym albumiku. Mój syn był zachwycony i to jest dla mnie najważniejsze :-))