Smacznie

No cóż, nie może ich zabraknąć na wiosennym stole... czerwcowe damy w pełnej okazałości



Już u mnie występowały w dwóch nawet postaciach: serwowałam deser w barwach narodowych i tartę z truskawkowym nadzieniem. Dzisiaj, ich kolejne wcielenie - tym razem dzieło rąk mojego męża.
Bardzo delikatne, rozpływająe się w ustach. Dla obcokrajowców ziemniaki na słodko - dla nas historia, dzieciństwo, wspomnienia beztroskich chwil, zbliżających się wakacji, przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie - wszechobecny, niezmienny, idealny !

Nie może ich zabraknąć na żadnym wiosennym stole...czerwcowe damy w jakże smakowitej postaci ! Pozdrawiam Was słonecznie, Ewa

Komentarze

  1. Wow, wyglądają niesamowicie!!! Dobrze, że właśnie zjadłam obiad bo monitor bym oblizała:))

    OdpowiedzUsuń
  2. knedle z truskawkami !!!!!!!! pychota !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O jej jakie pyszności !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Paluchy lizać :-)
    Pozdrawiam weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  5. Knedle miałam w czwartek. Zjadłam 5 i myślałam że pęknę :) Ale były takie dobre. Twoje wyglądają jeszcze smaczniej. Maż zdolnego męża. Super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ca a l'air délicieux, tu es une fine cuisinière et pâtissière Ewa. Ca semble délicieux!
    Bisous

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy