Na dobranoc
Bardzo dawno nie pokazywałam moich zachodów słońca, jeszcze mniej u mnie ostatnio i wschodów - cóż, rano słońce zbyt wcześnie wstaje, wieczorem zachodzi w takim miejscu, że go najzwyczajniej w świecie nie widzę :-( Ale tym razem się udało ! Moja koleżanka rodem z Francji zachwycała się polskim niebem, pamiętam jak nie mogła oderwać oczu od zachodzącego słońca - właśnie wracaliśmy z Krakowa, rzeczywiście, nad nami rozpościerało się niebo jakby wymalowane wszystkimi odcieniami pomarańczu, czerwieni, błękitu i szarości. Zdziwiło mnie jej stwierdzenie ale może coś w tym jest...?
Ten zachód, to już widok z jednego z moich okien - z jednej strony jest wschód, z drugiej zachód - trudno się oprzeć ich podziwianiu...
Podeślę Wam dzisiaj jeszcze przepis na super proste i pyszne ciacho pasujące do każdego rodzaju owoców i każdej pory roku !
Składniki:
1 margaryna
1 szklanka cukru + cukier waniliowy (jedna mała torebeczka)
3 jajka
2 szklanki mąki
2-3 łyżeczki śmietany
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Margarynę (w kostce a nie roztopioną) z cukrem i żółtkami utrzeć mikserem, dodać do masy mąkę, proszek do pieczenia, śmietanę i ponownie wymieszać mikserem. Na sam koniec, dorzucić ubite na sztywno białka. W ten sposób przygotowaną masę, przełożyć do formy, ułożyć na cieście owoce według uznania i piec w temperaturze 180 stopni przez 40 minut.
Gorąco polecam, znika ze stołu z prędkością światła ;-) Spokojnej nocy i słonecznej niedzieli ! Ewa
Ten zachód, to już widok z jednego z moich okien - z jednej strony jest wschód, z drugiej zachód - trudno się oprzeć ich podziwianiu...
![](http://1.bp.blogspot.com/-KzhOcp_2P_Q/TkbLAoCqzbI/AAAAAAAAE5A/la6SNtU1_Fk/s550/2011-08-122.jpg)
Składniki:
1 margaryna
1 szklanka cukru + cukier waniliowy (jedna mała torebeczka)
3 jajka
2 szklanki mąki
2-3 łyżeczki śmietany
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Margarynę (w kostce a nie roztopioną) z cukrem i żółtkami utrzeć mikserem, dodać do masy mąkę, proszek do pieczenia, śmietanę i ponownie wymieszać mikserem. Na sam koniec, dorzucić ubite na sztywno białka. W ten sposób przygotowaną masę, przełożyć do formy, ułożyć na cieście owoce według uznania i piec w temperaturze 180 stopni przez 40 minut.
![](http://2.bp.blogspot.com/-YZLJsOdzmK8/TkbMhU1kM1I/AAAAAAAAE5I/ACHt8zF3i0Q/s550/Pulpit6.jpg)
Mam podobny przepis na ciasto ze śliwkami. Nazywamy je 'dla leniwych' bo robi się błyskawicznie a smakuje tak jak Twoje - znika z prędkością światła:)
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocy!
mniam.... A ja tu amerykanskim paczkiem z dziurka sie zapycham....:(
OdpowiedzUsuńWłaśnie podobnego przepisu szukałam ostatnio w necie: żeby było proste i można było wrzucić do niego jakie się ma akurat owoce.
OdpowiedzUsuńZawsze mam czas przystanąć na chwilę - przyjrzeć się pędzącym obłokom, popatrzeć na różowe niebo na zachodzie...
Zapraszam do mnie na candy :))
Pozdrawiam !!
tu es trop gourmande Ewa.....
OdpowiedzUsuńBisous