Gorączka listopadowa
Kiedy Art piaskownica stworzyła banerek do swojej zabawy CATCH YOUR DAY 11.11.11 zwróciłam uwagę na kosmiczną datę przypadającą na ten dzień w tym roku. W przeddzień, w głowie układałam sobie plan na cały świąteczny dzień, rozpierała mnie energia, miałam nadzieję na piękną pogodę i spacer po trochu edukacyjno-wychowawczy dl mojego synka a odprężająco - relaksujący dla mojej córeczki...cóż, kolejny raz przekonałam się, że niekoniecznie nasze pragnienia pokrywają się z tym co w gwiazdach zapisane....
![](//1.bp.blogspot.com/-8L0KL2hybZk/Tr_K5i3FfKI/AAAAAAAAFPo/w2oocJmdu00/s450/2011-11-13.jpg)
Zdruzgotało mnie moje samopoczucie, dobiła mnie bardzo wysoka gorączka, osłabienie i fakt, że tak naprawdę leczyć się mogę jedynie domowymi sposobami. Dzisiaj jest już lepiej, odważyłam się sięgnąć jednak po lek przeciwgorączkowy gdyż czułam, że temperatura zaczyna mnie przerastać a ból głowy nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Pozostało osłabienie i tak zwane zimno czyli opryszczka - pojawiła się dzisiejszej nocy - jej obecność i miejsca w których się umiejscowiła, uniemożliwia mi jedzenie...brrr.... dla mnie to była naprawdę kosmiczna data i lekcja uświadamiająca, że lato już dawno minęło czy nam się to podoba czy nie.
Uściski dla wszystkich, Ewa
![](http://1.bp.blogspot.com/-8L0KL2hybZk/Tr_K5i3FfKI/AAAAAAAAFPo/w2oocJmdu00/s450/2011-11-13.jpg)
Zdruzgotało mnie moje samopoczucie, dobiła mnie bardzo wysoka gorączka, osłabienie i fakt, że tak naprawdę leczyć się mogę jedynie domowymi sposobami. Dzisiaj jest już lepiej, odważyłam się sięgnąć jednak po lek przeciwgorączkowy gdyż czułam, że temperatura zaczyna mnie przerastać a ból głowy nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Pozostało osłabienie i tak zwane zimno czyli opryszczka - pojawiła się dzisiejszej nocy - jej obecność i miejsca w których się umiejscowiła, uniemożliwia mi jedzenie...brrr.... dla mnie to była naprawdę kosmiczna data i lekcja uświadamiająca, że lato już dawno minęło czy nam się to podoba czy nie.
Uściski dla wszystkich, Ewa
oj współczuję;/ mój tez był nieciekawy.szybkiego powrotu do zdrowia :]
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! Lecz się, lecz... oby jak najszybciej choróbsko przepędzić!
OdpowiedzUsuńEwcia mam nadzieje ze juz ze zdrowkiem lepiej. Moj 11.11.11 byl bardzo pracowity.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Trzymaj się zdrowo i nie kichaj na Antosię :-)
OdpowiedzUsuńzdrowia zyczę:)
OdpowiedzUsuńOj, kuruj się kochana!
OdpowiedzUsuńU nas było podobnie, mnie na szczęście ominęły wszelkie dolegliwości ale rodzina rozłożona na łopatki:/ Wracaj szybko do zdrowia!
OdpowiedzUsuńEch... na opryszczke nie ma mocnych... Mi często wyskakuje ale o tyle dobrze ze częściej w nosie niż na ustach :) Ukrywa się :)
OdpowiedzUsuńTosia poznała mamusię? A Miesinek ?
OdpowiedzUsuń