Słodki piątek jak podusia !

I już jest !!! uśmiecha się do mnie z łóżka, mruga kwadratowym oczkiem i potwierdza, że jestem uparta...poducha z babcinych kwadratów !

W momencie zszywania kwadratów uświadomiłam sobie, że wierzch jest gotowy ale co z resztą...?
Nie mam w domu maszyny do szycia ani tym bardziej nie miałam materiału odpowiedniego na poszewkę ale na szczęście wpadłam na pomysł. Wybrałam się na spacer z Tosią - obrałam kierunek na Jysk i właśnie tam znalazłam wyprzedażową poszewkę w kolorze brudnego różu - cud piękności pomyślałam i już wiedziałam, że spokojnie dokończę moje dzieło.

Tosi też się fajnie w tych poduchach gramoliło ;-)) A skoro już potrafię robić na szydełku coś więcej niż tylko łańcuszek i nieoczekiwanie pojawiło się wokół mnie mnóstwo kolorowych włóczek w jakiś dziwnych reklamówkach, stwierdziłam, że tak nie może być. Szczęśliwie w Jysku natrafiłam na promocję fajnych koszy i oto jest, oczywiście fioletowy !

Pełen profesjonalizm ! Wszystko ma swoje miejsce i co więcej, cieszy oko.

Hmmm, ciekawe co to jest to coś co trzymam w rękach ...? Obyś była zawsze córciu obsypywana kwiatami, nawet wtedy kiedy nie będzie ku temu okazji, amen.
Wszystkiego dobrego miłe kobietki, Ewa

Komentarze

  1. Poducha jest rewelacyjna !
    A Tosia cudowna :-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna podusia - niuncia cudowna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny zestaw kolorków, poduszka wyszła ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. urocza Królewna:]
    brawo za poduszkę-super dobrałaś kolory i jak pięknie ją ujęłaś na zdjęciach :].Brawo !

    OdpowiedzUsuń
  5. Podusia wyszła super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaka śliczna (Tosia) ta podusia!!! I w pięknych kolorkach. Bardzo mi się podoba. A jakie masz zapasy, ho ho:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Tosia pieknie zapozowala z tulipanami:-)
    poduszka piekna, brawo Ewo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Obłędne poduszki a Mała jak ślicznie wśród nich wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Poducha piekna...kolory cudowne...ja mam 32 kwadraty zrobione, brakuje mi 260 i będzie narzuta, a zaraz potem poszewka się zrobi;) namówiłaś mnie;)Tosieńka cudowna jak zawsze;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Amen!

    poduszka wyszła znakomicie. nawet Tosia wpasowała się kolorystycznie sukienką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem pod wrazeniem, podusia jest fantastyczna!
    A Tosia jaka urocza:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ślicznie Ci to wyszło :) I osiągnęłaś zamierzony cel, a wydaje mi się, że był baardzo pracochłonny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohhh qu'elle a grandit!!! Incroyable.

    Il fait beau dans le Sud Ewa, un temps merveilleux!!
    Doux WE
    Mille baisers

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy