Szczęśliwa posiadaczka balkonu - część I


Oj tak !!!! Smutne kiedy w mieszkaniu nie ma takiego miejsca jak balkon, jeszcze chyba smutniejsze kiedy jest coś co jedynie rozdrażnia nas dając złudzenie balkonowej przestrzeni - szerokość na jedną dorosłą stopę, długość rozłożonych ramion - smutne ale prawdziwe...cóż, są i tacy, którzy balkony mają DWA ;-))
Przede mną wielkie wyzwanie, aranżacja tego trudnego do zaaranżowania miejsca.

 Oto kącik po lewej stronie od wejścia na balkon
Jeszcze w tamtym roku w tej donicy rosły kwiaty. Miejsce jednak okazało się problematyczne gdyż jedynie przez pierwszą część dnia świeciło tam słońce i trzeba było nie lada mądrości żeby dobrać odpowiednie do tego miejsca roślinki. W tym roku zmieniłam koncepcję. Donica została przykryta bambusowymi deskami a na niej powstanie siedzisko. Aby nadać klimatu, na "przepiękną" sztuczną trawę leżącą na podłodze,  położyłam drewniane podesty- myślę, że cel osiągnęłam.
Ta przecudnej urody blacha również zniknie z moich oczu. Mam na nią pewien pomysł ale to następnym razem, nie mogę na nią patrzeć z mojego pokoju, nie zachęca do wychodzenia na balkon, wręcz odstrasza i przygnębia dlatego ją zamaskujemy ;-)) A kiedy zmieni swój charakter, pojawi się na niej malutki stolik.
A to już drugi koniec balkonu, po prawej stronie od wejścia. Tam na dole jest taka sama duża donica, w niej rośnie od lat dzikie wino, w tym roku na ścianie zawisła znaleziona na podwórku skrzynia, która zostanie potraktowana białą bejcą ...a w niej bratki miniaturki - uwielbiam ten pomysł !
 Raz, jak do tej pory, skusiłam się na te bratki - jakoś nie przetrwały, miałam wrażenie że zdziczały, zobaczymy w tym roku gdyż wiele osób sprzedających je na targach i rynkach,strasznie je zachwalała...zawsze bardzo mi się podobały i bardzo je chciałam ... no i w tym roku mam, zobaczymy.

























W poniedziałek ruszamy z pracami na balkonie - mam nadzieję, że powstanie to co mam w głowie...a o rezultatach i kolejnych etapach będę Was informowała, a nóż, kogoś moja balkonowa przestrzeń zainspiruje...? Pozdrawiam, długo weekendowo, Ewa

Komentarze

  1. Świetną inspiracją będzie książka "Maja w ogrodzie. Balkon i taras"
    Nabrałam z tej książki mnóstwo inspiracji roślinnej doniczkowo-tarasowej.
    Sprawdza się, więc polecam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też marzy się aranżacja balkonu, tylko moją trudnością są jedynie fundusze, bo plan od roku czeka :) Świetny pomysł z tą skrzynią na bratki. Oczami wyobraźni widzę, jak ten balkon będzie wyglądał w środku lata :) Ach...i na skrzyni jakieś poduchy kolorowe, świeczuszki może lub latarenki na parapecie, koniecznie coś przeciwko owadom - nawet jakaś roślinka jest odstraszająca, ale nie wiem jak się zwie. I ta kratka na powojnik to też moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No,przedstawia się interesująco,jest pole do popisu,mozna zaszaleć;)Bratki bardzo ładne,w takich kolorach będziesz witała lato?
    Ja zamierzam na niebiesko,coś mi tak strzeliło;)
    Najważniejsze,że jest kratka,z nią można poszaleć,puścić jakieś cudne pnącze i już jest ślicznie.
    Czekam z niecierpliwością na efekty dalszych prac.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie tu u Ciebie:) Super pomysł z siedziskiem. Podłoga też się dobrze prezentuje. Mogę tylko powiedzieć, że zazdroszczę, bo sama mam właśnie jedynie "rozdrażniającą namiastkę pseudo-balkonu", na której mieści się tylko 1 skrzynka:)

    Pozdrawiam ciepło i czekam na dalsze zmiany

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie to zaplanowalas, moim zdaniem powierzchnia wykorzystana maksymalnie.
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewo ja mam tez nieciekawy balkon :( dlugi na 4 metry a szerokosc zaledwie 1 metr, i co tu z takim zrobic ehh na dodatek widok wprost na sasiadow :)Kto to wymyslil - to nie mam pojecia, dzieki za inspiracje :) pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty na balkonie a ja walcze z tarasem:)Polecam ci te bratki minaturki.Kupuje je co roku i wdonicach mam je od maja do pazdziernika.W zasadzie do przymrozkow.Zasada taka ze obrywam przekwitniete glowki i zasilam odzywka.Sa cudne.Pozdrowki.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest sztuka wymyslic cos na takiej powierzchni ale wiem ze sie uda:)
    Juz widze fajne rozwiazania, a ta wiszaca skrzynka jest fantastyczna, no i podloga mi sie podoba:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. De bien jolies plantations++++
    Doux WE
    Bisous

    OdpowiedzUsuń
  10. my niestety nie mamy balkonu i bardzo nad tym ubolewam.
    to taka namiastka ogrodu.
    dziwią mnie ludzie, którzy nie szanują, nie dbają i nie korzystają z balkonów.
    a twoje aranżacje zapowiadają się obiecująco.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Biorąc pod uwagę, że na swoim balkonie mieszczę się cała, nawet kiedy rozłożę ramiona, to nie powinnam narzekać :) Niestety, jest rzecz, która mi przeszkadza niezmiernie i nie mam na myśli tego jak bardzo jest skromny - betonowa podłoga i barierka - ale widok, który się przede mną roztacza. Osiedlowy parking, a z zajrzeniem do mieszkań sąsiadów z bloku na przeciwko też nie ma problemu. A mi marzy się taki bardzo prywatny, nawet maleńki balkonik, gdzie wścibskie oczy nie będą mogły nic dojrzeć :)
    A Twój balkon, ma niezły potencjał. Życzę powodzenia w realizacji planów i liczę, że pochwalisz się efektem końcowym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. A mój balkon niestety świeci pustkami... pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam taki maleńki-ale mam :p odmalowany na nowo i właśnie dostał "cudowną" sztuczną trawę :p
    marzyły mi się drewniane płytki,ale za duży koszt zwłaszcza,że to nie nasze ostateczne mieszkanie:p

    OdpowiedzUsuń
  14. cudo!!!!ja chce przemnycic skrzynki do mieszkania ale nie wiem co maz na to:))))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy