Dla najmłodszych !!!

przygotowałam szmaciane babuszki ! Inspiracją, po pierwsze, była gazeta, którą otrzymałam od Syl, po drugie, sprawne dłonie mojej Tosi...Uwielbiam obserwować przemieszczające się między nimi zabawki...mało się zastanawiając, skroiłam pierwszą lalę. Okazało się, że idealnie wpasowała się w Tosine rączki.
Są lekkie, nie za duże i nie za małe dla rączek niespełna ośmiomiesięcznej dzidzi, uśmiechnięte i kolorowe a dostępne od zaraz w Artillo
Dwie z nich czekają jeszcze na swoje wnętrze ale to kwestia dzisiejszego wieczoru ;-))
Taka produkcja to sama radość ! Za każdym razem kiedy wchodzę z Tosią do pokoju, widzę jak zaczyna się uśmiechać a oczki łypią na każdą z lal. Wtedy znowu mam ochotę zasiąść do mojej maszyny i szyyyyyyć... :-))  obserwuj mnie na Pinspire
Pozdrawiam Was serdecznie, Ewa

Komentarze

  1. Kolorowe mordeczki z pewnością wywołują uśmiech u Tosi.
    Pozdrawiam was

    OdpowiedzUsuń
  2. szczególnie spodobała mi się ta w kolorowe, szydełkowe kółeczka.
    Tosia musi być wniebowzięta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny miałaś pomysł na te matrioszki-babuszki ;-))).

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię matrioszki w każdym wydaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie kolorowe i sliczne.
    Ale dla starszych tez sie nadadza np. jako igielniki, sama mam taki jeden:)
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurcze chyba wpadła nam w łapki ta sama gazeta :) ja swojej Ali uszyłam podobną - jest zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ohhhh des poupées russes, maman en a à la maison!!!!
    Bisous

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej! Śliczne te babuszki! I każda inna! :-)
    Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. оооо.. русская матрёшка..у меня в детстве была такая кукла..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy