Kibic
Pamiętam kiedy byłam małą dziewczynką i podczas meczu Polska strzeliła gola, bloki wśród których biegałam trzęsły się od okrzyków radości. Wczoraj, z ciekawości wsłuchałam się w reakcję kibiców na strzelonego gola...cóż, usłyszałam jedynie wracających skądś kibiców a bloki wśród których mieszkam, tym razem się nie zatrzęsły...
Świat się zmienił i kibicowanie się zmieniło...
Pozdrawiam, Ewa
Świat się zmienił i kibicowanie się zmieniło...
Pozdrawiam, Ewa
Zmień na biało - czerwone pasy. Wygląda w dechę, a może i szczęście naszym przyniesie :-)
OdpowiedzUsuńPolska gola!!!
Oj tak,ja tez pamietam te wyludnione ulice w czasie meczy
OdpowiedzUsuńi te jednoglosne ryki : goooooool.
Stare podworkowe czasy.
pozdrawiam :)
Pamiętam mecz Polska:Peru, będąc małym brzdącem grającym na dworze w piłkę, wiedziałem, że polska strzeliła 5 goli. Taki był wrzask. Minęło 30 lat, wrzask ucichł :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie było głośno:)
OdpowiedzUsuńja sie darłam :)
OdpowiedzUsuńinfo , zmieniłam adres bloga :
http://mondocane-j.blogspot.com
U nas na ulicach było puściutko, a u sąsiadów, podczas grillowania, okrzyki się rozlegały.Ja meczu nie oglądałam ale wiedziałam,że strzeliliśmy gola ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czadowy pomysł:)a kibic w oddali pierwsza klasa:)oby do soboty
OdpowiedzUsuńpozdr.Ania
U nas głośno było. Prywatna i rodzinna strefa kibica nie zawiodła :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U nas było głośno.
OdpowiedzUsuńBelle photo!
OdpowiedzUsuńBisous