Kolory moich wakacji !!!
Dotąd nieznana...odczarowana i oswojona....Turcja
Mojemu wyjazdowi towarzyszył ogromny lęk...pierwszy raz w nieznane z tak maleńkim dzieckiem...szczęśliwie, wszyscy zdaliśmy egzamin a z wyróżnieniem zdała go Tosia. Okazała się być bezproblemową podróżniczką, powiem więcej, czuła się tam jak ryba w wodzie...miniaturowa blondynka na krańcach Europy wzbudzała duże zainteresowanie zarówno tubylców jak i turystów. Trudno było jej wrócić do rzeczywistości, tym bardziej, że po wylądowaniu przywitała nas chłodna noc a po przebudzeniu okazało się, że z noska sączy się parszywy katar.
Mojemu wyjazdowi towarzyszył ogromny lęk...pierwszy raz w nieznane z tak maleńkim dzieckiem...szczęśliwie, wszyscy zdaliśmy egzamin a z wyróżnieniem zdała go Tosia. Okazała się być bezproblemową podróżniczką, powiem więcej, czuła się tam jak ryba w wodzie...miniaturowa blondynka na krańcach Europy wzbudzała duże zainteresowanie zarówno tubylców jak i turystów. Trudno było jej wrócić do rzeczywistości, tym bardziej, że po wylądowaniu przywitała nas chłodna noc a po przebudzeniu okazało się, że z noska sączy się parszywy katar.
Witam Was serdecznie po przerwie i gorąco pozdrawiam
Ewa
Witaj Ewuniu! Wspaniałe wakacje mieliście. A blondasy to zawsze i wszędzie wzbudzają zachwyt - wiem coś o tym:)
OdpowiedzUsuńEwuniu, rozumiem że urlop zaliczasz do udanych. Witaj w domu! ;))
OdpowiedzUsuńBuziaki!♥ - Dominika
No to dzielna dziewczyna.
OdpowiedzUsuńZ reguły gorący klimat i klima w hotelu działają na rzecz kataru.
To co? Z powrotem do Turcji :-)
Cudowne wakacje. Tosia przyciągałaby wzrok nawet u nas w Polsce. Nic dziwnego, jest Piękna! :)
OdpowiedzUsuńWidzę że wakacje cudowne i udane!
OdpowiedzUsuńDzieci zazwyczaj znoszą podróże lepiej niz my, a Tunezyjczycy są bardzo przychylnie nastawienie wobec dzieci :)
OdpowiedzUsuńQuel beau voyage!!!
OdpowiedzUsuńBisous
wspaniałe :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń