Moje dzieci i kolory !
U mojego boku wzrasta mała kobietka...ma zaledwie rok a już uwagę jej skupiają noszone przeze mnie dodatki...z zainteresowaniem łapie za kolczyka...przygląda się uważnie, komentuje po swojemu jego urodę....bardzo sprawnie chwyta najdrobniejsze koraliki...dla mnie to zupełnie nowe doświadczenie...wchodzę do sklepu z ubrankami i okazuje się, że wszystkie kolory mogą być nasze ! w przypadku chłopca, sytuacja miała się zupełnie inaczej ! Bardzo musiałam się nagimnastykować, żeby mój synek nie wyglądał jak chodzący smutek ! To było jednak dziesięć lat temu ! Dzisiaj wszystko wygląda zupełnie inaczej !
Dzisiaj wszystkie kolory są nasze i nie musimy się obawiać, że ktoś nam coś zarzuci ! I czy chodzi o mojego synka czy o córkę - dobieramy je po prostu do urody !
Pozdrawiam słonecznie, Ewa
Dzisiaj wszystkie kolory są nasze i nie musimy się obawiać, że ktoś nam coś zarzuci ! I czy chodzi o mojego synka czy o córkę - dobieramy je po prostu do urody !
Pozdrawiam słonecznie, Ewa
Sliczna dziewczynka:-)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik, lubię zestwaw brąz plus odcienie różu.
OdpowiedzUsuńŚliczna panienka
Teraz ubranka dla dzieci sa takie slodkie ze trudno sie powstrzymac :)))
OdpowiedzUsuńTosia wyglada cudownie!
pozdrawiam
ja teraz tez synkowi kupiłam czerwoniaste spodenki i żólta bluzę, a co!
OdpowiedzUsuńprzeciez nie musi smutaśno chodzić ubrany do przedszkola
szkoda, że dla chłopców mniej jakoś kolorków....