Łyk herbaty przed zaśnięciem ... zapraszam

Herbatę uwielbiam !!! To napój, który nie odstępuje mnie ani na krok...i czy jest zimno, czy z nieba leje się skwar, uwielbiam pić gorącą herbatę. Dlatego właśnie szukam ciekawych smaków, zaglądam tam gdzie nie pomyślałabym, że można znaleźć coś oryginalnego...rozglądam się i smakuję .... HERBATĘ
 Wpadłam do Biedronki, tak na szybkie zakupy przed pracą a, że nie mam tam po drodze tylko czasami przechodzę obok, postanowiłam zajrzeć. Będąc już przy kasie, zwróciłam uwagę na opakowanie. Pewien mężczyzna kupował tylko tę herbatę...nie miałam już czasu żeby się wycofać z kolejki więc zorganizowałam sobie w głowie kolejną wyprawę do Biedronki. Tym razem poszłam z myślą przewodnią w głowie - odszukać to malinowo czerwone opakowanie..Odnalazłam ! MALINA &KARDAMON 
 W trójkątnych woreczkach zawarte są te dwa smaki. Ja osobiście nie lubię malinowej herbaty bo zawsze spotykam ten sam jałowy smak, nigdy mnie jeszcze żadna, gotowa herbata malinowa nie zachwyciła a ta...ta może nie ma zabójczo bogatego składu ponieważ na jej smak składają się: jak zwykle hibiskus, jabłko, potem podąża malina ale temu towarzystwu wtóruje liść jeżyny słodkiej, skórka pomarańczy, płatki róży oraz kardamon...niby go zupełnie nie czuć ale kiedy wypijam ostatni łyk tej herbaty, czuję w ustach taki specyficzny smak jakby delikatnego pieczenia...zaskakujące ! Polubiłam ją ponieważ ten tradycyjny malinowy aromat został złamany innymi składnikami przez co herbata jest po prostu smaczna...wypróbujcie, może i Wam przypadanie go gustu, szczególnie, że przed nami coraz chłodniejsze dni.
Pozdrawiam, Ewa

Komentarze

  1. Ja też kocham herbatę :) Kawy nie cierpię, ale herbatę wprost uwielbiam. Zachęciłaś mnie do spróbowania tej herbaty :) Mąż będzie się ze mnie znowu śmiał, bo kupuję w kółko nowe smaki, a w domu stoi kilkanaście pudełek różnych herbat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety w Irlandii Biedronki nie znajdę, więc muszę się zadowolić tym co proponuje polski sklep. Polecam Malinowego Grzańca firmy LoydTea. Inne smaki w serii: grzaniec śliwkowy, miodowy i grzane wino, ale jak dla mnie malina wymiata. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj muszę biec do biedronki po nową zdobycz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja zachęcająca. Chociaż wolę herbatę liściastą tradycyjnie parzoną,
    Nieraz kupuję saszetkową mieszankę właśnie dla bogatego smaku.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. oj to ja dziś kupię, nie ma co :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś tak pięknie zachwałał herbatkę:-) Spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Biegnę jutro do Biedrony ;-) bo smakować nowości uwielbiam, a dobrą herbatkę napewno nie pogardzę ;-)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. kupiłam wczoraj gdy przypadkiem ją zobaczyłam. Były ostatnie dwa pudełeczka. Pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. widzę że nie tylko ja poszukuję ciekawych smaków

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy