Mój GRUDNIOWNIK !!!

Z małym poślizgiem o nim piszę i z jeszcze mniejszym powstał ale już donoszę jak wygląda !!! Powstał z pozostałości, ostatnich stron bloków rysunkowych i starego kalendarza kieszonkowego jako baza pod tekst. I choć gdzie nie gdzie się błyszczy to jest minimalistyczny - zupełnie inny niż ten ubiegłoroczny.
W tym roku postawiłam na kolory ziemi. Żeby nadać jakiegoś akcentu całości, w małej ilości pojawia się czerwień...potrzebuję jej żeby wyrwała mnie z jednostajności tych kolorów gdyż moja natura ma tak na prawdę hiszpański temperament, więc ten zimny skandynawski styl zawsze muszę czymś ożywić żeby dobrze się w nim czuć.


Wzorki powstały dzięki zakupionym niegdyś stemplom i złotej farbie akrylowej kupionej lata temu do decoupage`owych poczynań


Tym razem trochę pomazałam biorąc przykład z moich uzdolnionych koleżanek, wydrukowałam numerki na każdy dzień i z radością zasiadam do niego każdego wieczora żeby opisać mijający dzień.


W zeszłym roku notowanie tego co działo się każdego dnia jakoś do mnie nie przemawiało i moja przygoda z grudniownikiem skończyła się jeszcze przed Mikołajem...ale kiedy po tych wszystkich miesiącach odnalazłam go w szufladzie, żałowałam, że nie zapisałam całości...postaram się tym razem !
Pozdrawiam, Ewa

Komentarze

  1. jest świetny! bardzo mi się podoba :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewunia proszę przyslij mi swój adres domowy, wyślę Tobie nagrodę z herbatkami.
    switka@elbi.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł, Ewo! Grudniownik jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale tutaj się dzieje Ewo. Cudne prace.
    Uściski ślę

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na taki grudniowy pamiętnik - na pewno będzie nastrojową pamiątką na całe życie. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny, podziwiam za dbałośc o szczególy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy