Mówisz, masz !
Lubię takie spontaniczne akcje!
Pewnego razu opublikowałam zdjęcie na którym pojawiła się moja angielska filiżanka ! Sam post dotyczył herbaty, którą kupiłam w Turcji. Opisywałam jej smakowe zalety aż tu nagle od Eweliny z bloga The Mouse House dostałam komentarz...na temat FILIŻANKI hehehe
Ona, podobnie jak ja, zbiera taką biało niebieską porcelanę! Filiżanka, od pierwszego wejrzenia, złapała ją za serce dlatego padło z jej strony pytanie czy abym nie chciała może się jej pozbyć ??? Była bardzo zdziwiona kiedy powiedziałam TAK. Może nie pozbyć ale skoro tak bardzo jej zapragnęła, to pomyślałam, że zrobię jej przyjemność. I w ten właśnie spontaniczny sposób i zupełnie nieoczekiwany, zorganizowałyśmy sobie świąteczną wymiankę. Ewelina zebrała się bardzo szybko i ja rzeczywiście przesyłkę od niej dostałam jeszcze przed świętami, u mnie trwało to trochę dłużej ale co najważniejsze, doszła cała i okazała się jeszcze piękniejsza niż w się prezentowała na zdjęciu (to opinia Eweliny). A oto co ja znalazłam w słodkiej paczuszce prosto z Domu Myszki
Dwie kuchenne ściereczki (ta nazwa trochę do nich nie pasuje, zważywszy na ich urodę), młynek z czekoladowym cukrem (mniam, mniam) oraz świąteczne foremeczki w przesłodkich kolorach tylko że bardzo spodobały się mojej córci i po wyjęciu z pudełka, straciłam je z oczu i do tej pory ich nie znalazłam...
Ten spontaniczny gest, pozbawiony jakiejkolwiek kalkulacji, był mi bardzo potrzebny...wymianka okazała się być niemalże metafizycznym gestem dzięki któremu wciąż żyje we mnie nadzieja, że nie każdy człowiek musi być złośliwym TROLEM.
Pozdrawiam wszystkich, Ewa
Pewnego razu opublikowałam zdjęcie na którym pojawiła się moja angielska filiżanka ! Sam post dotyczył herbaty, którą kupiłam w Turcji. Opisywałam jej smakowe zalety aż tu nagle od Eweliny z bloga The Mouse House dostałam komentarz...na temat FILIŻANKI hehehe
Ona, podobnie jak ja, zbiera taką biało niebieską porcelanę! Filiżanka, od pierwszego wejrzenia, złapała ją za serce dlatego padło z jej strony pytanie czy abym nie chciała może się jej pozbyć ??? Była bardzo zdziwiona kiedy powiedziałam TAK. Może nie pozbyć ale skoro tak bardzo jej zapragnęła, to pomyślałam, że zrobię jej przyjemność. I w ten właśnie spontaniczny sposób i zupełnie nieoczekiwany, zorganizowałyśmy sobie świąteczną wymiankę. Ewelina zebrała się bardzo szybko i ja rzeczywiście przesyłkę od niej dostałam jeszcze przed świętami, u mnie trwało to trochę dłużej ale co najważniejsze, doszła cała i okazała się jeszcze piękniejsza niż w się prezentowała na zdjęciu (to opinia Eweliny). A oto co ja znalazłam w słodkiej paczuszce prosto z Domu Myszki
Dwie kuchenne ściereczki (ta nazwa trochę do nich nie pasuje, zważywszy na ich urodę), młynek z czekoladowym cukrem (mniam, mniam) oraz świąteczne foremeczki w przesłodkich kolorach tylko że bardzo spodobały się mojej córci i po wyjęciu z pudełka, straciłam je z oczu i do tej pory ich nie znalazłam...
Ten spontaniczny gest, pozbawiony jakiejkolwiek kalkulacji, był mi bardzo potrzebny...wymianka okazała się być niemalże metafizycznym gestem dzięki któremu wciąż żyje we mnie nadzieja, że nie każdy człowiek musi być złośliwym TROLEM.
Pozdrawiam wszystkich, Ewa
mmmmm, czekoladowy cukier? :) musi być ciekawy w smaku ( i pyszny!)
OdpowiedzUsuńa ludzie rzeczywiście, czasem potrafią być paskudnymi trollami! na szczęście nie wszyscy :)
Ewuś uśmiałam się z tych zaginionych foremek:) Znajdą się kiedyś. Trafiłaś na trola? Kopnij go w d... i nie trać czasu na przejmowanie się. Zrób sobie kawkę i posyp cukrem czekoladowym (dzisiaj światowy dzięń czekolady!) i uśmiechnij się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo udana wymianka, widzialam filizanke u Myszki, naprawde piekna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Tak, ja tez juz widzialam ta filizanke u Myszki :) Z Myszka tez robilam wymianki i wspominam je fantastycznie.
OdpowiedzUsuńusciski
Gourmande ++++
OdpowiedzUsuńBisous
Cukier czekoladowy ciekawe :) . Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak tu fajnie..i smakowicie...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń