To były....
ręcznie robione ciasteczka !!!! Wspominam tutaj poprzedniego posta gdzie zaprezentowałam dwie małe brzoskwinki!!! Nie były to sztuczne owocki ale jadalne pyszności z kruchego ciasta z bardzo bogatym wnętrzem, które wypełnione było czekoladowo-orzechową masą ! To ręczne arcydzieło jednej z matek ucznia szkoły w której pracuję ! Niestety go nie znam ani nie uczę i mogłam mu pogratulować zdolnej mamy, nie mogłam się natomiast powstrzymać przed zrobieniem zdjęcia tym cudeńkom i podzielić się ich urodą z Wami.
A dzisiaj trochę papieru! Na wyzwanie Scrapujących Polek ukleiłam taką karteczkę
Musiało być patchorkowo, kwadratowo i z przeszyciami ! Niech będzie Ty i Ja !
nareszcie bez parasola...
Pozdrawiam, Ewa
A dzisiaj trochę papieru! Na wyzwanie Scrapujących Polek ukleiłam taką karteczkę
Musiało być patchorkowo, kwadratowo i z przeszyciami ! Niech będzie Ty i Ja !
nareszcie bez parasola...
Pozdrawiam, Ewa
Świetna kartka!
OdpowiedzUsuń