Róża Eline Pellinkhof

Nie mogłam się jej oprzeć....nie miałam już nawet w domu kanwy bo nie pamiętam kiedy ostatnio haftowałam...a i muliny ostatnio w jakimś nieporządku legły...ale kiedy zobaczyłam tę różę i kanwy kawałek się znalazł i muliny też udało mi się zorganizować.
 Potem jeszcze chwili potrzebowałam aby różyczka zajęła swoje godne miejsce. To jest naprawdę mały kawałek kanwy dlatego bardzo trudno było mi dobrać ramkę ale udało się ! Jak zwykle liczyć mogłam na sklep PEPCO ! Tam zawsze znaleźć można coś ciekawego. Rameczka pochodzi właśnie z tego sklepu ! Lekko przecierana, z chwostem, dostępna w różnych odcieniach - cena przystępna bo jedyne 9,99 !
Ach te przejścia kolorów...
Pozdrawiam, Ewa

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy