Święta z TKMaxx
Nie jestem w stanie przejść obojętnie obok regału z ozdobami świątecznymi....mnogość i różnorodność tych dekoracji wprowadza mnie w tak błogi stan, że chciałabym być w nim ciągle...i mimo, że w mojej piwnicy piętrzą się worki z ozdobami to wciąż wyciągam ręce po kolejne...z roku na rok coraz piękniejsze...
wyglądają jak szklane żołędzie...ciężkie i w cudowny sposób udekorowane...kiedy zobaczyłam ich filigranowe, zaśniedziałe kokardeczki, nie potrafiłam sobie ich odmówić...
mam odmawiać sobie wszystkiego? tak niewiele zostało już tych rzeczy... a przecież dusza też potrzebuje pożywienia, jak to mówią "nie samym chlebem człowiek żyje" ... no i kupiłam ;-))
Jestem zachwycona ! Teraz pozostaje mi tylko poszukać inspiracji na dekoracje choć myślę, że one same w sobie są tak piękne, że długo myśleć nie będę musiała.
Pozdrawiam, Ewa
wyglądają jak szklane żołędzie...ciężkie i w cudowny sposób udekorowane...kiedy zobaczyłam ich filigranowe, zaśniedziałe kokardeczki, nie potrafiłam sobie ich odmówić...
Jestem zachwycona ! Teraz pozostaje mi tylko poszukać inspiracji na dekoracje choć myślę, że one same w sobie są tak piękne, że długo myśleć nie będę musiała.
Pozdrawiam, Ewa
Prawda, są piękne :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale, przeciez to małe dzieło sztuki. Są przepiękne i wyjątkowe:-)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się upolować prawdziwe cuda.
OdpowiedzUsuńJa nim przyjadę do kraju to już tylko półki tam będą...
Ale tutaj też dorwałam kilka cudów.
Pozdrawiam Lacrima
Jakie piękne drobiazgi, muszę się wybrać :)
OdpowiedzUsuń