Małe gotowanie czyli Mikołaj Święty i od Niego prezenty
Zabawy jest co niemiara !!!! Gotujemy, myjemy, pieczemy i jeździmy z prezentem po cały mieszkaniu...żeby niczego nie stracić kiedy kucharzenie tak wciąga..!!!
Trochę w dużym pokoju kiedy wpada z wizytą ktoś sympatyczny, trochę w kuchni kiedy mama szykuje kolację, trochę w pokoju braciszka gdzie najlepiej spędza się czas...
Jednym słowem, albo raczej dwoma PREZENT IDEALNY ! Ale skąd on wiedział, że będzie tak bardzo odpowiadał małej dziewczynce ???!!! Intuicja !!! I z pewnością wielkie serce dla dzieci !!! Myślę też po cichu, że to troszkę za sprawą pewnego świetnego przedsięwzięcia !!! Wszyscy przecież wiedzą, że Mikołaj Święty to wielki łasuch dlatego trzeba zawsze miło go ugościć małym choćby kęsem słodkiego...aby być na ten dzień dobrze przygotowanym, pewna zmyślna Pani, moja koleżanka zaproponowała wspólne pieczenie ciasteczek dla Świętego Mikołaja...trzeba było mieć ze sobą odpowiedni strój w postaci fartucha i dużo siły do pracy oraz umiłowanie dla maślanych ciasteczek...to wszystko wystarczyło żeby miło spędzić czas z daleka od domu ale w jakże rodzinnej i ciepłej atmosferze !
Świetny pomysł, świetna zabawa, dużo śmiechu i peeeełneeee brzuchy !!! Mniam mniam
Ewa
Trochę w dużym pokoju kiedy wpada z wizytą ktoś sympatyczny, trochę w kuchni kiedy mama szykuje kolację, trochę w pokoju braciszka gdzie najlepiej spędza się czas...
Jednym słowem, albo raczej dwoma PREZENT IDEALNY ! Ale skąd on wiedział, że będzie tak bardzo odpowiadał małej dziewczynce ???!!! Intuicja !!! I z pewnością wielkie serce dla dzieci !!! Myślę też po cichu, że to troszkę za sprawą pewnego świetnego przedsięwzięcia !!! Wszyscy przecież wiedzą, że Mikołaj Święty to wielki łasuch dlatego trzeba zawsze miło go ugościć małym choćby kęsem słodkiego...aby być na ten dzień dobrze przygotowanym, pewna zmyślna Pani, moja koleżanka zaproponowała wspólne pieczenie ciasteczek dla Świętego Mikołaja...trzeba było mieć ze sobą odpowiedni strój w postaci fartucha i dużo siły do pracy oraz umiłowanie dla maślanych ciasteczek...to wszystko wystarczyło żeby miło spędzić czas z daleka od domu ale w jakże rodzinnej i ciepłej atmosferze !
Świetny pomysł, świetna zabawa, dużo śmiechu i peeeełneeee brzuchy !!! Mniam mniam
Ewa
Widać, że córcia zadowolona. My też o taki prezent poprosiłyśmy Mikołaja tego "pod choinkę":0
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło
ja i moja DWUlatka
uwielbiam te wspólne chwile przy ciachach
OdpowiedzUsuńProfesjonalny sprzęt :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak jak piszesz- idealny prezent! Fajnie przekazać dziecku jakąś pasję już od małego, może jak dorośnie pójdzie w tym kierunku?
OdpowiedzUsuńWszystko prezentuje się perfekcyjnie! Spędzanie czasu z dzieciakami - bezcenne:)
OdpowiedzUsuń