Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Popołudnie z herbatką

Obraz
Bardzo lubię ją pić...prawie każdą ! Super mocną z sokiem albo cytryną, owocową... no może zieloną sięgam troszkę rzadziej ale dla mnie na herbatę jest pora zawsze bez względu na czas i porę roku ;-)) Jakie jest kryterium mojego wyboru ? Cóż, najpierw widzę opakowanie co za tym idzie kolory, które grają w moim przypadku ogromną rolę, następnie zwracam uwagę na smak i jeżeli do mnie przemówi to herbatka ląduje w koszyku. Herbata VITAX morelowa z wanilią i przyprawami korzennymi. Ten smak przywołał moje wspomnienia z jednego z pierwszych moich pobytów we Francji.... Francuzi nie piją herbaty jako takiej, mocnej, czarnej ale tzw. infusion czyli delikatne ziołowe lub owocowe napary...a wszystko o to aby ulżyć żołądkowi po długiej i późnej kolacji...to taki ostatni punkt programu. Herbatka VITAX`u jest smaczna, może spełniać rolę takiego podsumowania dnia lub wyśmienitego obiadu i najlepiej kiedy zostanie wypita sama bo jej smak nie potrzebuje uzupełnienia typu ciasto. Zapraszam do degusta

Z szyciem za pan brat !

Obraz
Cóż, zachciało się niewymiarowego laptopa to trzeba było wziąć sprawę w swoje ręce i pokrowiec uszyć sobie sama ;-)) Zupełnie nie odebrałam tego jako jakąś krzywdę, wręcz przeciwnie - uznałam, że będzie to dla mnie kolejnym wyzwaniem i sama byłam bardzo ciekawa czy temu również sprostam. Zanim doszło do szycia, pojawiło się kilka etapów przygotowawczych czyli zgromadzenie materiałów, dobór tego jedynego z czy zawsze mam problem bo podoba mi się tak wiele odcieni i kolorów i kolejny już najistotniejszy a mianowicie znalezienie CZASU !!!! Materiał kupiłam na Allegro u MYBEEHOUSE. Były to trzy kawałki utrzymane w tej samej tonacji i kolorystyce, jeden był w różyczki, jeden w kropeczki i jeszcze jeden w krateczkę ;-)) Jak widać serce me podbił  materiał w różyczki i z niego został uszyty wierzch pokrowca, materiał w kropeczki natomiast znalazł swoje miejsce w środku i na jednej stronie ubranka dla komórki.   Bo z tą komórką to wyszło zupełnie przypadkowo....przecież ona też może mieć swoje

Na zapiski, na złote myśli, na przepisy, na dziennik podróżnika....Biedronka proponuje

Obraz
Lubię tam zaglądać....ze szczególną uwagą przechadzam się między regałami z przeróżnymi drobiazgami...przy takim nagromadzeniu rzeczy z różnych tygodni może umknąć nam niejednokrotnie niejedna ciekawa oferta. Tak było właśnie tym razem... Pomimo swej urody, zeszyt nie  miał szans na to żeby go zobaczyć od razu...czas szybko biegnie, gazetka gazetkę goni, promocja promocję, jedno przykrywa drugie...ale zwrócił moją uwagę mimo wszytko...trochę vintage, piękny kolor, wygodna wielkość...i już należy do mnie ! Nie wiem jeszcze na co go przeznaczę i wcale się tym nie martwię gdyż od lat uwielbiam kupować zeszyty, notesy, bruliony...z każdej dalekiej wyprawy przywoziłam i przywożę zawsze materiały biurowe...chyba dlatego, że kiedy ja byłam uczennicą musiałam sama ozdabiać moje zeszyty...może gdzieś podświadomie sama rekompensuje sobie teraz te braki...hiihii cóż, każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma... że tak zacytuję na usprawiedliwienie piosenkę z dzieciństwa. Pozdrawiam, Ewa

Ikea ubrana...taborecik dla dzieci

Obraz
Kiedy go kupiłam wydał mi się taki zimny....Tosia uwielbia na nim przesiadywać przy swoim stoliku z zabawkami dlatego też postanowiłam go nieco ocieplić. Nie nie moi drodzy, to nie jest ser !!! Ten potężny krążek to gąbka ! Idealnie docięta choć mało doskonale, do wielkości siedziska...Kiedy wpadłam na pomysł ubrania siedziska, zaraz pomyślałam o materiale, którego uwielbiam. Nie mam go zbyt wiele bo niestety kiedy był jeszcze w sprzedaży w Ikea, z racji na cenę, kupiłam go w niewielkiej ilości....lubię go dlatego ostatnimi czasy często sięgam po jego resztki i dzięki temu stworzyłam sobie rzeczy stanowiące komplet.... przy okazji moich pomysłów, bardzo polubiłam szycie i nie boję się, choć nie robię tego idealnie, podejmować wyzwania, które sobie sama wymyślam.Pokrycie spełnia swoją rolę, ozdabia, ociepla ale ma jeden mankament - taborecik zrobił się nieco za wysoki dla małej Tosi i spryciula ściąga go żeby móc z niego skorzystać hihihihi Cóż, pożyjemy, dorośniemy i docenimy wygodę kr

Spinacze nie tylko do prania

Obraz
Tak tak, z pewnością już o tym wiecie, że można zastosować je do wszystkiego w zależności od naszej kreatywności !!! Na prezentowanych zdjęciach, wprowadzony przez moją siostrę w życie pomysł zaczerpnięty z internetu - jak uchronić zioła przed utratą aromatu i świeżości Podpisane cienkopisem pokazują bardzo dokładnie gdzie jest jakie ziółko ! A przy okazji, zamykamy to co otwarte i chronimy przed niepotrzebnymi gośćmi czyli robalami...tak tak, potrafią zagnieździć się nie wiadomo w którym momencie i jakim sposobem a tu nagle okazuje się, że w kuchni zaczynają latać coś jakby mole.... I jeszcze jedna ważna informacja, spinacze są drewniane, w ilości 20 sztuk kupione zostały w Tesco za jedyne 0.99 zł !!! Pozdrawiam, Ewa