Gotowa na balkon

Wczoraj zakasałam rękawy i "odśnieżyłam" mój balkon. Nie tyle śnieg go zasypał w tym roku co choinkowe igły ! Wiecie jak to jest, po okresie Bożego Narodzenia choinka najczęściej trafia na balkon i oczekuje na wyniesienie do śmietnika, jednak kiedy do przebycia są cztery piętra, choinka może tak czekać do pierwszych upałów ;-))
Niestety im dłużej czeka, tym więcej mamy pracy - podobnie było i tym razem....zasypało igłami !!!


Zostało po nich jedynie wspomnienie ;-)) Skrzynie oczekują na kwiaty, lampiony na zapalenie, już rozbłyskują solarne lampy... ptaszek jeszcze w koronkowej chuście bo wieczorem i wczesnym rankiem czuć jeszcze przejmujący czasami chłód...nie mogłam mu się oprzeć choć wystrzegam się kupowania świątecznych ozdób...tak rzadko tam wchodzę, tym razem odwiedziłam sklep Społem i oprócz kilku produktów żywnościowych, w koszyku miejsce swe zajęła ta oto ptaszyna...raz nie zawsze, pomyślałam ! hihiihi

pozdrawiam, Ewa

Komentarze

  1. U mnie też już pierwsze kwiaty na balkonie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pozbyłam się z balkonu letnich suszków... ;) A teraz oko cieszą bratki :) Twój balkon z ozdobami będzie się pięknie prezentował :) Też lubię takie spontaniczne zakupy - ptaszyna cudna :) Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. społem? hihi. życzę samych przyjemności w ukwiecaniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie porządki już były a w skrzynkach bratki posadziłam ;-)
    Ale wszelkie dekoracje jeszcze nie wypakowane....
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy