Film na Słodki Piątek

Wrzuciłam zalukaj.pl żeby sprawdzić czy wybrany przeze mnie film jest dostępny na tej stronie a wzrok mój przykuła zupełnie inna produkcja. Pierwszy rzut oka na plakat filmu sprawił, że wybrałam właśnie jego. Pomyślałam, czas na lekkie romansidło, oczywisty happy end.... cóż, nic bardziej mylnego !!! Plakat, delikatnie mówiąc, wprowadził mnie w błąd bo takiej relacji, którą on przedstawia tam nie znajdziemy ale to nie znaczy, że straciłam przy nim czas. Ten film jest dziwny, przynajmniej dla mnie, mam wrażenie jakby był dokumentem opisującym historię bardzo utalentowanej muzycznie i wokalnie dziewczyny tkwiącej w cieniu swojej "miłości". Równolegle widzimy upadek znanego producenta muzycznego, którego zabijają jego osobiste problemy. Dwa talenty, które rozkwitają dzięki sobie choć nie ma między nimi żadnych intymnych relacji.


Zacznijmy od nowa - bo taki jest jego tytuł, to całkiem świeża produkcja. Czytając jego recenzję, dowiedziałam się jednak, że jest jakby powieleniem filmu Once, dzieła tego samego reżysera. Jedni komentatorzy go skrytykowali, inni mimo podobieństw, bardzo miło go przyjęli....żeby mieć pełny obraz polemiki obejrzę sobie z ciekawości prototyp. Ja natomiast stwierdzam, że warto poświęcić mu te półtorej godziny za świetną muzykę, której w nim dużo. Gwarantuję, że poczujecie się po nim bardzo dobrze, położycie się spać z uśmiechem na ustach i obrazem Nowego Jorku przed oczami bo dzięki niekonwencjonalnemu pomysłowi kręcenia teledysków i nagrywania muzyki, dużo w tym filmie tego miasta.
Miłego odbioru
Ewa

Komentarze

  1. Jeszcze tego filmu nie widziałam, koniecznie muszę obejrzeć :) Bardzo lubię Keira'e Knightley. Lubie filmy, w których akcja rozgrywa się Nowym Jorku. Pozdrawiam i zapraszam Cię do mnie.
    Ania z inspiracjewmoimmieszkaniu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy