Poniedziałek może być smaczny !

Zaskoczył mnie ten smak !!! Oczywiście już samo opakowanie mnie zaintrygowało a jako,że jestem niepoprawną herabciarą,sięgnęłam po nią bez większego namysłu. Green Hills to marka Biedronki, proponująca cyklicznie przeróżne smaki herbat, nigdy się jeszcze nie zawiodłam,tym razem to był również strzał w dziesiątkę.



Co mnie tak zachwyciło w tym smaku ? Jest tak pełny jak widniejąca na opakowaniu filiżanka szarlotki !!! Na składzie jest rooibos, cynamon, liść jeżyny, korzeń lukrecji, korzeń cykorii, owoc dzikiej róży i owoc jabłka - wszystko tworzy idealną całość wypełniającą nawet pomieszczenie cudownym aromatem.

Jest jeszcze jedna niespodzianka związana z tą herbatą, jest tak bogata w smaku, że z łatwością może zastąpić deser. Wystarczy ją posłodzić i wypić po obiedzie, Wasze zapotrzebowanie na coś słodkiego zaraz zostanie zaspokojone. Gorąco polecam !!!
P.s.
Jest jeszcze jeden smak, biegnijcie !
Pozdrawiam, Ewa

Komentarze

  1. Zimową porą smak szarlotki lubię zawsze i wszędzie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy