Rozgrzewająco Słodki Piątek czyli przepisy na czarodziejskie mikstury !!!

Jeżeli dacie się namówić to piątek i każdy kolejny dzień może być rzeczywiście bardzo słodki !



Aura i strach przed infekcjami zmusiły mnie do poszperania i poszukania w internecie czegoś co może nas uodporni, a może i rozgrzeje...
Domowy syrop od Aleksandry wydał mi się być strzałem w dziesiątkę. Cytryna w plasterkach, przełożona startym imbirem i miodem, szczelnie zamknięta w słoiku i odstawiona na 24 h do lodówki. Banalnie prosty przepis a efekt jest piorunująco dobry ! Syrop można dodawać po łyżeczce do herbaty lub ciepłej wody, trzymany w lodówce będzie zachowywał dłużej swoje wartości. Syrop jest słodziutki ale dzięki imbirowi ma w sobie taką goryczkę jakby lekko cytrynową. Smak jest cudowny i nie wyobrażam sobie nie wypić z nim herbaty !!!!!

Kolejny przepis jest naparem, powiedziałabym typowo leczniczym gdyż oprócz imbiru i sok z cytryny zawiera tymianek i majeranek.



Przepis znalazłam na blogu Kulinarne Pogawędki, jest idealną mieszanką zwalczającą przeziębienie, kaszel i ból gardła. W smaku zaskakujący, najpierw wyczuwamy zioła majeranek i podbiał, imbir wyłania się dosyć wyraziście w momencie kiedy napar trafia już do naszych ust. Nie polecam małym dzieciom bo smaku nie zniosą. Zaproponowałam napar mojemu 13 letniemu synowi i potrzebował dużo czasu żeby wypić połowę kubeczka, właściwości jednak są nieocenione. Majeranek i podbiał mają dosyć zdecydowany i wyrazisty zapach i smak, autorka przepisu proponuje jednak zamienniki: kwiat lipy, nagietka, rumianek czy korzeń lukrecji a zamiast miodu sok z maliny lub tarniny - wszystko zależy od tego na co chcemy go zastosować !!!!
Cóż, do dzieła kobietki !!! Ciekawa jestem Waszych opinii ;-))
Pozdrawiam, Ewa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy