Czy to dom czy mieszkanie ???? Piękne wnętrze bez względu na to czym jest .

Po otwarciu drzwi wejściowych przenosimy się do innego świata.



Nie znajdziecie tutaj nowoczesności ale i nie zostaniecie przygnieceni i zdominowani przeszłością, ponieważ właścicielka w bardzo delikatny i wysmakowany sposób wypośrodkowała temat.
Gościmy dzisiaj w kuchni mojej siostry.


Rozkład tego mieszkania nie  jest zachwycający : drzwi wejściowe znajdują się naprzeciwko kuchni do której prowadzi długi przedpokój a pokoje i łazienka to kolejne punkty na trasie do niej. Moja siostra bardzo precyzyjnie przygotowywała się do tej zmiany. Jako, że zbyt wiele nie mogła tutaj zmienić, zdecydowała się na posunięcie, które ożywiło całą przestrzeń nie tylko kuchni ale i przedpokoju. Zdecydowała się usunąć z kuchni drzwi wraz ze ścianą na której były osadzone. Zyskała tym samym otwartą przestrzeń tego pomieszczenia dającą mieszkaniu dodatkową jasność dzięki jej dużemu oknu. Ściana, jak widać na zdjęciu, nie została usunięta w całości. Celem pozostawienia tego kawałka było odizolowanie wizualne kuchenki, która została przeniesiona ze ściany naprzeciwko, w jej miejscu natomiast stanęła lodówka, która wcześniej dominowała przestrzeń i zasłaniała światło dzienne. Dzięki pozostawionej ściance, powstała dodatkowa przestrzeń przeznaczona do przechowywania a osłonięta stylową zasłonką w scenki rodzajowe, zakupiona w Lorey Marlin. Musze zwrócić Waszą uwagę na cudną witrynkę zawieszoną nad blatem. Zakupiona była na allegro ale odnowiona i pobielona została już przez moją siostrę.


Dbałość o szczegóły i zmysł jaki posiada, powodują, że w jej mieszkaniu nie ma przypadkowych rzeczy ! Wszystko do siebie pasuje tworząc jednolita przestrzeń. Z perspektywy tego zdjęcia, możemy zajrzeć do dużego pokoju...na ścianie wisi obraz ze Świętą Rodziną znaleziony na targu staroci...moja siostra potrafi patrzeć na sprzedawane tam przedmioty w odpowiedni sposób....w taki, który jej mówi czy to właśnie tego szukała, czy może powinna sobie dać spokój bo nie jest to warte zainteresowania.



Naprzeciwko kuchenki i tej pięknej wiszącej witrynki, znajduje się ta bajeczna, kamienna ściana ! Kamień jest naturalny (moja siostra nie lubi zastępników) a na nim wielki dworcowy zegar i ewentualne dekoracje adekwatne do okazji i pory roku.


Wnętrze jest super klimatyczne. Jest jasne a dominujące kolory to te bliskie człowiekowi czyli ziemi. Nie ma tu niczego przypadkowego, ani przedmiotu ani barw...wszystko wplata się w cudowną całość, tworząc harmonijne wnętrze. Czasami, dla przełamania może ewentualnej monotonii (choć będąc tam absolutnie nie mamy takiego wrażenia) pojawia się kolor miętowy, delikatny róż widniejący na tapecie. Czujemy się tam jak u sio siebie w domu, sielsko i czarodziejsko a co najważniejsze, jest twór stworzony przez moją siostrę, wymyślony, przemyślany i dopracowany często własnoręcznie do najdrobniejszego elementu tego wnętrza. Pokazuję go ponieważ warte jest obejrzenia, myślę, że może stać się inspiracją dla niejednej kobiety, której wydaje się, że tylko w domu jednorodzinnym można poczuć się jak u siebie.
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne kadry niebawem !
Ewa

Komentarze

  1. To my tworzymy dom. Niezależnie od jego powierzchni czy usytuowania. Dom siostry ma charakter.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojj ale klimat bije z tych zdjęć, piękna kuchnia. Nie mogę się doczekać kolejnych migawek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, jaka piękna kuchnia! Dopracowana w każdym szczególe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy