Metamorfoza kuchennego pomocnika

Bo nie sztuką jest wydać grube pieniądze żeby było pięknie i miło, sztuką jest wydać jak najmniej a żeby efekt końcowy powalał na kolana.


Pomocnik kupiłam na targu staroci już dawno temu, kosztował śmieszne pieniądze więc nad zakupem nie zastanawiałam się w ogóle. Od samego początku nie podobały mi się te białe bezpłciowe kafle więc żeby ich nie oglądać, przykryłam je taką bambusową matą. Pomysł przemiany zrodził się, kiedy w sklepach zaczęły pojawiać się tapety i płytki z motywami portugalskich  i marokańskich mozajek. Bardzo chciałam mieć je u siebie ale ograniczając do minimum ewentualne prace - zrywanie płytek i układanie nowych w ogóle nie wchodziło w grę, więc zaczęłam szukać gdzie indziej.


Kiedy zobaczyłam te płytki pomysł zrodził się natychmiast !!! Bez zastanowienia kupiłam trzy sztuki, zapłaciłam jedyne 10zł (castorama) i jak tylko przyszłam do domu, zabrałam się za przerobienie blatu. Dzięki temu posunięciu, to już nie jest ten sam pomocnik ze smutnym blatem bez żadnego wyrazu, dzisiaj to profesjonalny i "smaczny" stolik. Zapraszam do obejrzenia.






Tak jestem zachwycona efektem końcowym, że mimo iż mam jeszcze pomysł na przeczyszczenie go szlifierką, to nie mogłam się doczekać żeby go Wam pokazać. Płytki idealnie wpasowały się w kolorystykę mojej kuchni i koloru drewna samego stolika. Płytki weszły na styk, mimo podanego wymiaru każdego paska, był on ciut szerszy niż to co zostało napisane ale to nic, jakbym mogła zrezygnować z takiego widoku, dlatego delikatnie poszerzyłam przestrzeń na kafelki stąd małe szczeliny na rogach. Ale czy to ważne ? Przecież od czegoś są bezbarwne sylikony ! Uzupełnię !

Ach jaka to radość kiedy tak niewielkim nakładem pracy i pieniędzy uzyskuje się taki efekt.
Pozdrawiam
Ewa

Komentarze

  1. Wyszło rewelacyjnie! Te płytki są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam płytki z takimi wzorami! :0 Mam nadzieję mieć je też kiedyś u siebie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna metamorfoza. Płytki przepiękne a radość z dużej zmiany małym kosztem bezcenna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super , bardzo ładne kafelki wybrałaś.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy