Tiger i Gadżety kobiety !

Moi bliscy wiedzą, że te drobiazgi to koloryt mojego życia...tym razem są one urodzinowymi prezentami.


Ta Tigerowa kolekcja wpisała się idealnie w moje upodobania. Co do niej należy ?


Te oto cudowne, wielkanocno-wiosenne papierowe taśmy, metalowa puszka z drewnianym wieczkiem i zeszyt.


Oraz ten słodki domek z  karteczkami na krótkie informacje. Wszystko ma ten sam motyw morelowych kwiatów na seledynowej łące.  Może to dziwne, może dziecinne ale te przedmioty nadają koloru mojemu życiu...na tyle mocno na niego wpływają, że dzięki kontaktowi choćby chwilowemu z nimi, zapominam kiedy nie jest wesoło.

Jest wśród nich jeszcze jedno cudeńko :-) to prezent od mojego syna, oryginalny i jakże kobiecy.


To ten brylant. Piękny, kobiecy głośnik przenośny na bleutooth`a. Niedawno pokazywałam takie maleństwo w formie breloczka (klik), które pełni dokładnie taką właśnie funkcję ale kiedy zobaczyłam ten brylant, natychmiast zgodziłam się żeby breloczek przeszedł w posiadanie mojego syna.


Pamiętam czasy kiedy w naszych sklepach nie było nic albo inaczej, były  produkty te podstawowe, może te potrzebne do życia. Już wtedy miałam parcie na otaczanie się kolorami, było to bardzo trudne dlatego wykorzystywałam kartki kalendarzy czy strony kolorowych gazet ewentualnie papiery do pakowania prezentów żeby moja przestrzeń pasowała do mnie. Dzisiaj rewanżuję sobie chyba te braki z tamtych lat i nie mogę odmówić sobie zakupu kolorowego zeszytu za 4 zł...choćby nie był mi do niczego potrzebny, ręka nie chce się od niego odkleić...no chyba, że rzeczywiście muszę sobie go odmówić, to właśnie tak robię.

Te słodkie wzory, pastelowe kolory są dla mnie jak lekarstwo, to jakby ratunek dla ponurej jesieni i bezsłonecznej zimy.

Mnie pomaga a Wam ?
Pozdrawiam
Ewa

Komentarze

  1. Prześliczne gadżety. Iście wiosenna kolorystyka.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie "rewanżuję", tylko "rekompensuję" ;-) A puszki z drewnianym wieczkiem gratuluję i zazdroszczę, bo mnie się niestety nie udało jej upolować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy