WARSZTATY czyli przygotowania do Wielkanocy
Przygotowany zestaw przydasi, świetna atmosfera i jasno określony cel OBUDZIĆ WIOSNĘ OZDOBAMI I PRZYBLIŻYĆ ŚWIĘTA.
Okazało się, że odległość nie ma żadnego znaczenia. Organizatorem tych warsztatów była Nasza Pracownia, atelier florystyczne z Wielunia. Bardzo miła właścicielka oraz profesjonalizm ujęły nie tylko mnie. Na każdą z uczestniczek czekał bogaty zestaw najpotrzebniejszych do stworzenia pięknych ozdób elementów. Dla osób, które potrzebowały wsparcia lub wzorca do naśladowania, pani Izabela Lizurej służyła w każdej chwili pomocą a jej prace były przykładem wykorzystania zaproponowanych elementów.
Każda z nas mogła stworzyć dwie ozdoby, jedną na wielkanocny stół, drugą do zawieszenia w oknie lub na wejściowych drzwiach. Ja jak zwykle zmieniłam trochę koncepcję. Ponieważ nie lubię powielać wzorca, wymyśliłam sobie swoją formę świątecznych dekoracji.
Śmieszna zawieszka ze skorupką jajka pełniącą funkcję doniczki.
A na kawałku drewna, całkiem fajną kompozycję również z cebulkami szafirków i żonkili.
Zajęcie, jak się okazało, miały nie tylko mamy :-)
Dzielne dziewczynki dostały drewniane skrzyneczki i za pomocą zaczarowanych pędzelków i kolorowych farb, tchnęły w nie życie.
Króliczki jak żywe stały się osłonkami na wiosenne kwiatuszki. Czy można bawić się jeszcze lepiej ?
To był bardzo kreatywnie spędzony czas...i do tego z rodziną :-)
Pozdrawiam i polecam
Ewa
Okazało się, że odległość nie ma żadnego znaczenia. Organizatorem tych warsztatów była Nasza Pracownia, atelier florystyczne z Wielunia. Bardzo miła właścicielka oraz profesjonalizm ujęły nie tylko mnie. Na każdą z uczestniczek czekał bogaty zestaw najpotrzebniejszych do stworzenia pięknych ozdób elementów. Dla osób, które potrzebowały wsparcia lub wzorca do naśladowania, pani Izabela Lizurej służyła w każdej chwili pomocą a jej prace były przykładem wykorzystania zaproponowanych elementów.
Każda z nas mogła stworzyć dwie ozdoby, jedną na wielkanocny stół, drugą do zawieszenia w oknie lub na wejściowych drzwiach. Ja jak zwykle zmieniłam trochę koncepcję. Ponieważ nie lubię powielać wzorca, wymyśliłam sobie swoją formę świątecznych dekoracji.
Śmieszna zawieszka ze skorupką jajka pełniącą funkcję doniczki.
A na kawałku drewna, całkiem fajną kompozycję również z cebulkami szafirków i żonkili.
Zajęcie, jak się okazało, miały nie tylko mamy :-)
Dzielne dziewczynki dostały drewniane skrzyneczki i za pomocą zaczarowanych pędzelków i kolorowych farb, tchnęły w nie życie.
Króliczki jak żywe stały się osłonkami na wiosenne kwiatuszki. Czy można bawić się jeszcze lepiej ?
To był bardzo kreatywnie spędzony czas...i do tego z rodziną :-)
Pozdrawiam i polecam
Ewa
Fajna sprawa takie warsztaty. Króliczki śliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczne :) Muszę takich poszukać w Katowicach :)
OdpowiedzUsuńTo daj znać bo ja mam bliżej do Katowic niż do Wielunia czy jak tym razem do Wieruszowa
Usuń