Film na słodki piątek. Zapraszam

Film może nie jest słodki ale polecam, jest piękny.

 
Temat nie należy do słodkich a raczej smutnych choć ze szczęśliwym happy endem. 

Film powstał na podstawie prawdziwej historii hinduskiego chłopca, który na skutek braku odpowiedzialności swojego starszego brata, gubi się i nieświadomie oddala od domu na odległość 1400 km. 

Zanim mały Saroo trafia do sierocińca, tuła się po ulicach Kalkuty nie znając nawet języka, którym jej mieszkańcy się posługują. Prowadzi tułacze życie, zmagając się z problemami dzieci, których domem jest ulica. Sierociniec staje się dla niego nadzieją na normalne życie, które mały chłopiec nosi cały czas w swoim sercu jako wspomnienie. 

Adopcja i życie w Australii usypia na jakiś czas jego tęsknotę za ukochaną mamą, bratem i malutką siostrą. Podczas spotkania przyjaciół ze studiów i luźnej rozmowy o pochodzeniu, wszystko zaczyna odżywać i rozdzierać serce już dorosłego człowieka. 

Zapraszam na film, historię o sile rodziny i miłości dla której nie ma rzeczy niemożliwych.

Pozdrawiam
Ewa

Film dostępny tutaj (klik)



Komentarze

  1. Czytałam książkę ... i przyznaję, jak ją odłożyłam, zastanawiałam się, ile dzieci w taki czy podobny sposób ginie, oddala się od domu ... a potem nie może trafić do niego z powrotem...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy