Pizza twist

A dlaczego by nie zrobić sobie z pizzy żartów ?


To nie był mój pomysł ale kiedy zobaczyłam w porannym programie dzban wypełniony takimi pizzowymi paluchami, pomyślałam, że muszę kolejną pizzę zrobić właśnie w ten sposób.

Przygotowałam ciasto tak jak zwykle:
wymieszałam połowę tradycyjnych drożdży ze szklanką letniej wody, dorzuciłam do zaczynu cukier, przelałam mieszankę do dwóch szklanek mąki dodając do całości dwie łyżki oleju i łyżeczkę soli. Całość wymieszałam w malakserze (nie ma lepszego pomysłu niż przygotowanie ciasta w robocie kuchennym, uwierzcie) do momentu aż wszystkie składniki się połączyły a masa zaczęła się odklejać od ścianek miski. Wyrzuciłam ją na opruszony mąką blat, pogniotłam jeszcze kilka razy zanim rozwałkowałam ją na duży prostokąt. Następnie posmarowałam połowę przygotowanym sosem pomidorowym, drugą połową przykryłam pierwszą i pocięłam na 2 centymetrowe prostokąciki. Następnie każdy z nich poskręcałam.

W ten sposób przygotowane ciasto poukładałam na wysmarowanej olejem blasze i wsadziłam do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piekłam około 15 minut.

Wyszło jak widać a smakowało wyśmienicie.

Polecam ten link (klik) i czekam na Wasze opinie. Moi goście byli pomysłem zachwyceni, że nie wspomnę o doznaniach podniebienia ;-))

Pozdrawiam
Ewa

Komentarze

  1. Brzmi ciekawie. Chyba zrobię dzisiaj rodzinie niespodziankę, dziękuję ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Włóczka za mną chodzi - czy jestem jedyna ?

Wieczorową porą ...w kuchni

Candy