Na spacerze
Wreszcie zrobiło się ciepło więc niemalże całe dnie spędzamy poza domem....Tosia to taka prawdziwa kobietka...lubi się ubierać, jeszcze bardziej przebierać i stroić ale jej kobiecość to również opieka nad lalą, że nie wspomnę o pracach domowych w których uwielbia pomagać mamusi. Tegoroczna gwiazdeczka wpadła na super pomysł żeby kupić Tosiowej lali spacerowy wózeczek i co się okazało? Że to był najlepszy pomysł na świecie ! Zimową porą, przemierzyła nim wiele kilometrów po mieszkaniu uprawiając slalom pomiędzy porozrzucanymi zabawkami...dzisiaj tnie z wózeczkiem podążając krętymi ścieżkami naszych przyblokowych podwórek. Jak widać lala jest profesjonalnie zapięta i odpowiednio ubrana. Akurat popołudnie sfotografowanego spaceru nie było zbyt ciepłe więc i lala i jej mama są dosyć ciepło ubrane! Zwykle mamy na sobie wiele warstw to pozwala nam na bieżąco dostosowywać się do aktualnej temperatury! Jak jest zbyt ciepło to się rozbieramy, kiedy zawieje wiaterek, zawsze można coś na siebie