Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2014

Wakacje z kartką czyli akcja kartka zamiast sms`a

Obraz
Z pewnością jest to wynikiem swego rodzaju dojrzałości choć u mnie ta myśl pojawiła się już jakiś spory czas temu. Pamiętam doskonale mój zachwyt nad dostępem do internetu, nad fenomenem przesyłania wiadomości mailowych, które u odbiorcy były praktycznie natychmiast po ich wysłaniu. Dla mnie było to straszne udogodnienie gdyż korespondowałam wtedy z moimi francuskimi koleżankami w ramach ćwiczenia  znajomości języka. Do tej pory wysyłałam listy i oczekiwałam zniecierpliwiona na odpowiedź w której znajdowały się wskazówki dotyczące mojego pisania. Były to takie ówczesne korepetycje na odległość. Mankamentem strasznym było jedynie to oczekiwane - całość trwała nieraz około miesiąca. Kiedy natomiast pojawiła się możliwość posiadania stałego dostępu do internetu, zmieniło to radykalnie postać rzeczy. Ja wysyłałam list, za parę dni miałam odpowiedź z ewentualną korektą, coś niesamowitego !!!!! Pojawiło jednak jedno ale ! Zaginęła gdzieś jednak ta atmosfera towarzysząca samemu pisaniu. Z pew

Słodki piątek czyli zapraszam na film i proste DIY na weekend

Obraz
Dla pewnej grupy ludzkości, ten piątek będzie chyba najsłodszym z dotychczasowych ;-)) Żeby go jeszcze podkreślić i pięknie podsumować, proponuję Wam film. Z pewnością dobrze go znacie, być może oglądałyście go już kilka razy i moja propozycja nie będzie niczym oryginalnym,  może jednak ktoś go jeszcze nie widział ? źródło  Pojawił się w kinach w 2011 roku, wtedy nie był to dla mnie odpowiedni czas na chodzenie do kina więc nawet nie wyłapałam informacji, że takowy w ogóle istnieje. Moja poszukująca siostra, będąca akurat w trakcie badania kina innego niż amerykańskie, natrafiła na niego w sieci...pamiętam,że mi go polecała jednak mimo upływu czasu, ciągle nie był to dobry czas na moje chodzenie do kina. W jaki sposób się z nim zetknęłam ? Dostrzegłam go u jednej z uczennic i zapytałam czy by mi nie pożyczyła...od tej pory (a było to raptem miesiąc temu) oglądałam go już trzy razy ;-)) Co takiego w nim jest, że lubię przy nim spędzać czas ? Dla mnie, mistrzostwem świata jest uchwycenie

Za co kochasz blogowy świat ?

Obraz
Odwiedzając Wasze blogi, często znajduję takie zdanie: wstaję wcześnie rano, włączam komputer, przygotowuję sobie kawę i to jest mój czas....odwiedzam wtedy moje ulubione blogi." Co jest takiego magicznego w miejscu, którego dotykamy jedynie przez monitor naszego komputera ? Zastanawiałyście się nad tym ? Nie wiem kiedy to minęło ale w blogosferze jestem obecna już cztery lata. Patrząc z perspektywy tego czasu, mogę wyodrębnić trzy etapy mojego blogowania. Pierwszy nieświadomy, spontaniczny, naiwny jak dziecko stawiające swoje pierwsze kroki. Moje pisanie oparte było wtedy jedynie na moich hand madowych wytworach a tematyka moich postów dotyczyła głównie architektury wnętrz. To był bardzo przyjemny czas, wzajemnego poznawania, poszukiwania, odkrywania. Drugi etap było to już wprowadzanie nauki w praktykę. Po czasie zachłyśnięcia się pięknymi wnętrzami i jeszcze piękniejszymi przedmiotami, obudziła się we mnie chęć przeniesienia do swojego domu choć namiastki tego czym  zachwycałam

Lubię wyzwania! Tildowy królik czyli czy ja potrafię ?

Obraz
Tak, bardzo lubię wyzwania i takie zawracanie głowy niczym ważnym ;-)) Ktoś powie, szkoda czasu, po co to wszystko, ani zarobić na tym nie można a wkład finansowy czasami trzeba jakiś wnieść... patrząc z boku i rozpatrując to z punktu widzenia rozumu - postrzegamy to całe zamieszanie jako stratę czasu. Kiedy natomiast uśpimy troszkę rozum i zerkniemy od strony serca to ujawniają się nam wtedy inne aspekty tego przedsięwzięcia. Opiszę tutaj moje stanowisko w tej sprawie czyli jakie dla mnie widzę w tym wszystkim pozytywy. Po co angażować się w wyzwania i wprowadzać w swój zapełniony już tydzień inne, zupełnie niczemu  niepotrzebne zajęcia ? Dokładnie po to żeby ten ułożony i zapchany tydzień przeorganizować i znaleźć w nim mimo wszystko jeszcze trochę czasu dla siebie. Twierdzę, że im więcej mamy zajęć tym lepiej to wszystko działa ! Nie można oczywiście przesadzać w żadną stronę, sądzę jednak, że jedno zajęcie więcej przy tysiącu jakie wykonujemy w ciągu dnia nie zrobi niczemu różnicy,

Słodki piątek czyli mama idzie do kina !

Obraz
Widzę, że temat podnoszenia własnej wartości i traktowania samej siebie okazał się być idealnym. Bardzo mnie cieszy to, że wpasowałam się w tematykę i że byłam też w jakimś stopniu pomocna. Dzisiaj w pewnym sensie pozostaję w temacie, gdyż będę chciała, drogie kobiety, abyście w ramach robienia sobie małych przyjemności, wzięły jeszcze jedną możliwość pod uwagę. Stajemy u progu piątku, przedostatniego piątku roku szkolnego i kolejnego piątku długiego weekendu. Dla wielu z nas piątek ten będzie słodki z racji tych przyjemnych zbiegów okoliczności, a jeżeli nie jesteśmy w tej grupie to proponuję przyjrzeć się pomysłowi, który proponuje kino Cinema City.  Przyznaję, że jeszcze nie byłam ale noszę to cały czas w głowie a i w sercu pomysł znalazł swoje miejsce. Co to jest ta kobieca noc ??? Nic zdrożnego !!! Raz w miesiącu odbywają się wieczory filmowe dla kobiet !! Przy okazji przedpremierowego filmu, mają one możliwość skorzystania z porad kosmetyczki, mogą wziąć udział w konkursach z nag

Pokochaj siebie na wiosnę ! Czyli głaski dla Ciebie -wyzwanie

Obraz
Krótko ale treściwie ! Kładąc się spać układasz sobie w głowie plan kolejnego dnia. Każda minuta jest zaplanowana, wszystko łączy się w jedno, spójne opowiadanie. Działasz zaprogramowana od momentu otwarcia oczu! Jesteś perfekcjonistką więc trzymasz się swojego planu jakby od niego zależało całe Twoje życie. Cały dzień stajesz na wysokości zadania i w miarę upływu czasu, odhaczasz sobie w głowie to co zostało zrealizowane...Jeżeli wszystko idzie jak po maśle ! A jeżeli nie ??? Pojawiają się pretensje i żal do samej siebie. Zaczynasz umniejszać swojej wartości i traktować siebie jak życiowego nieudacznika. STOP ! - Nie krzywdź siebie samej, wystarczy, że otaczający Cię ludzie robią to permanentnie. - Daj sobie margines dopuszczający ewentualne niedociągnięcia w ciągu dnia. - Odpuść jeżeli widzisz, że nie uda Ci się zrealizować wszystkich zaplanowanych punktów. - Nie nakręcaj się, spróbuj obrócić w żart ewentualne niepowodzenie. - Znajdź w tym jakieś pozytywy i bądź dla siebie miła. Nikt

AVOCADO i OLEJ RYDZOWY czyli śniadanie SMACZNIE I ZDROWO

Obraz
No cóż, z racji jakości naszego jedzenia ograniczyłam ilość produktów mięsnych do minimum. Oczywiście, to nie jest tak, że każde śniadanie wygląda w ten sam sposób, jednak często właśnie tak jest. Nie jestem wegetarianką ani weganką, lubię mięsa, lubię wędliny jednak ilekroć po nie sięgam, czuję się zawiedziona. Skupię się tutaj głównie na wędlinie gdyż to jej jakość spowodowała, że coraz rzadziej gości na moim stole. Po dwóch dniach leżenia w lodówce zaczyna się ślimaczyć, plasterek od plasterka nie chce się odkleić, smakuje jakimś kwasem i mimo, że kilogram kosztuje czaszami blisko 30 zł to i tak zdarza się, że jej jakość mnie nie zadowala. Kiedyś, nie będąc na tyle świadomą, kupowałam wędlinę w supermarkecie. Myślałam, że taki stan rzeczy jest dopuszczalny, dzisiaj już wiem, że w tych wędlinach jest po prostu więcej chemii niż mięsa i to co się z nią dzieje, jest właśnie wynikiem tego i jest niedopuszczalne. I powiedziałam STOP. Nie odrzuciłam jej, kupuję ją jednak sporadycznie i z

Słodki piątek czyli jaką kawę na weekendowe popołudnie ?

Obraz
Jak ten czas szybko biegnie, kolejny raz staję na progu słodkiego piątku...I spieszę aby podzielić się z Wami aromatycznym postem ! Czy lubicie kawę ? Ja bardzo i dlatego jestem w tej kwestii bardzo wymagająca !Piję ją tylko dwa razy w ciągu dnia dlatego nie lubię kiedy zostaje nagle niemiło zaskoczona jej smakiem. Jestem wymagająca, nie mam jednak w domu wypasionej kafeterii, póki co, postawiłam na kawę rozpuszczalną (choć podobno nie jest to najlepszy pomysł, ale na to co ja piję...) i pilnuję aby w 100% odpowiadała moim smakom i upodobaniom... i żadnych odstępstw od reguły bo to zwykle kończy się rozczarowaniem. Pierwszą kawę wypijam po przebudzeniu...zawsze o tej samej porze,zawsze w tej samej filiżance, zawsze gorzką i zawsze z mleczkiem. Druga kawa natomiast nie jest rytuałem a raczej podkreśleniem miłego popołudnia czy atmosfery i przytrafia się raczej okazjonalnie ! Tym bardziej musi być niepowtarzalna, nie może być smakową wpadką, powinna natomiast pozostawiać po sobie takie m

Zastawa czyli na czym podać żeby smakowało...kolory, apetyt i dzieci

Obraz
Niedawno usłyszałam, że kiedy podajemy posiłki na niebieskich talerzach, to automatycznie zjadamy mniej ! Prawdę mówiąc bardzo mnie to stwierdzenie zaintrygowało i zaczęłam szperać aby znaleźć jakieś potwierdzenia słów mojej koleżanki... Kto szuka nie błądzi , jak to mówią i rzeczywiście znalazłam w necie na ten temat całkiem sporo informacji. Otworzyłam pierwszy z brzegu link (źródło tutaj ) i co się okazuje ? Niebieska zastawa nie zachęca nas do jedzenia ! Wręcz przeciwne, nawet nas do niego zniechęca. Kolor niebieski w potrawach kojarzy nam się podświadomie z syntetycznością. Odrzucamy go gdyż mamy zakodowane, że naturalne barwniki to z pewnością nie są barwniki niebieskie ani tym bardziej szare czy czarne. Unikamy niebieskiego w potrawach bo taki kolor w przyrodzie wstępuje bardzo rzadko. Jednym słowem, kolor ten pomaga raczej w tłumieniu apetytu niż w rozbudzaniu go. A jakie w takim razie powinnyśmy wybierać kolory aby ewentualne nasze niejadki zaczęły jeść ? Z artykułu dowiedział

Żłobek czy niania ? wybieram pierwszą opcję !

Obraz
Samo słowo żłobek bardzo się źle kojarzy ! Pamiętam bardzo dobrze, kiedy odpowiadałam na zadawane mi pytanie a co z Mieszkiem kiedy wrócisz do pracy ,słowo żłobek paraliżowało ! Innej opcji nie brałam pod uwagę gdyż po pierwsze na opiekunkę nie było mnie stać, po drugie, miałam w pamięci dziewczynę u której ja niegdyś pracowałam jako opiekunka, jak spieszyła do domu aby zaoszczędzić jednak na kolejnej godzinie. Tym sposobem mój dziewięciomiesięczny wówczas syn został zapisany do żłobka. Do decyzji przyczyniła się oczywiście sytuacja, brak dostępnej babci i konieczność powrotu do pracy. Minęło 9 lat i historia się powtórzyła...musiałam wrócić do pracy i tak jak dziewięć lat temu, kiedy odpowiadałam na zadane mi pytanie a co z Tosią kiedy wrócisz do pracy, słowo żłobek wciąż paraliżowało ! Innej opcji i w tym przypadku nie było, brak dostępnej babci, na nianię niezmiennie stać mnie nie było ani zbyt wielkiej ochoty nie miałam przekonywać się do ludzi w nieskończoność i bawić się w selekc

Słodki piątek czyli jak widzą go obcokrajowcy

Obraz
Piątek zawsze będzie słodki bo jest zapowiedzią wytęsknionego weekendu, wszystko jednak zależy od podejścia i nastawienia. Dzisiaj ułożył mi się w głowie taki międzynarodowy post w którym piątek jest głównym bohaterem. Pamiętam jak pewnego razu wylądowałam z delegacją we Francji. Praca moja polegała na tłumaczeniu rozmów handlowych, każdy dzień był bardzo intensywny i wydawał się nie mieć końca gdyż na miejscu byliśmy już przed 8.00 a wychodziliśmy z fabryki między 17.00 a 18.00 . Nadszedł jednak piątek i ku mojemu zdziwieniu, około godziny 15.00 powiedziano nam, że na dzisiaj to już koniec. Nie wiem czy to taki zwyczaj czy po prostu wewnętrzne ustalenia tego przedsiębiorstwa, jedno jest pewne, dzień pracy w piątek został skrócony ponieważ większość pracowników wyjeżdżało na weekend poza miejsce zamieszkania. Taką oto dostałam odpowiedź kiedy zapytałam jaki jest powód skrócenia godzin pracy. Cóż, Francja to bardzo opiekuńczy kraj... A Hiszpania to kraj bardzo serdecznych i otwartych na

Z czego dziecko się cieszy czyli Dzień Dziecka prezentowo

Obraz
Zawsze mam jakieś dylematy kiedy zbliża się czas dawania prezentów. Bardzo lubię to robić dlatego bardzo skrupulatnie się do tego przygotowuję aby zobaczyć zachwyconą minę osoby obdarowywanej a nie rozczarowaną. Będąc nastolatką, pisałyśmy z moją siostrą listy do św. Mikołaja i zawieszałyśmy je w kuchni na lodówce lub wymieniałyśmy się nimi między sobą udostępniając ewentualnie osobom zainteresowanym.  Pomysł okazał się być skutecznym na tyle, że do dzisiaj jest obowiązującym w naszej rodzinie. Zasugerowałam go również mojemu synowi i on też bardzo chętnie tworzy teraz przy okazji listy z rzeczami, które chciałby dostać. Taki list czy lista ułatwia bardzo sprawę jaką jest dokonanie zakupów na daną okazję. Pozbawia przede wszystkim stresu i daje pewność, że prezent będzie trafiony. Wiecie jaki był powód zrodzenia się takiego pomysłu na prezentowe listy ? Tak, prezenty, które dostawałam a których dostać nie chciałam....najczęściej piżamy, ubrania i czasami ozdoby choinkowe. Cóż mamuś, pr

Kawa czy herbata ??? Sok Tenczynek czy smakowa ?

Obraz
Z samego rana, kiedy wstaję jeszcze przed całym domem, włączam sobie wodę i po porannej toalecie wypijam filiżankę kawy rozpuszczalnej z mlekiem. Każdego dnia ta sama filiżanka, moja ulubiona, o określonej pojemności, kolekcja cebulowa a potem chwilka dla mnie i sczytywanie literek w internecie. Słyszę wtedy śpiew ptaków za oknem i równy oddech moich śpiących jeszcze dzieci, uwielbiam ten stan i wschodzące słońce, które niegdyś było głównym przeze mnie fotografowanym obiektem !  Kawę pijam raz albo przy dobrych wiatrach dwa razy w ciągu dnia. Więcej już nie bo mi więcej najzwyczajniej w świecie nie smakuje... Potem skupiam się już tylko na herbacie, którą uwielbiam pić gorącą bez względu na porę roku i porę dnia. Najbardziej lubię herbatę czarną,może być earl grey ale z sokiem owocowym. I tutaj na chwilkę się zatrzymam. Żeby picie herbaty, jej smak i przede wszystkim smaki soków mi się nie znudziły, zmieniam je co jakiś bliżej nieokreślony czas. Kupuję w sumie prawie wszystkie smaki po